28.12.2006r.
28.12.2006r. ( 21:54)
Heh. No i dostałem ochrzan od mamy, że się źle zachowywałem. To tylko dlatego, że jeden chłopak zapyta jak mam na imię, a ja nie odpowiedziałem tylko walnąłem wielkiego buraka. Tyle zachodu przez nie odezwanie się. Naprawdę? To takie denerwujące.
Źle się tam czułem, było dużo osób. Kręciło mi się w głowie i pielęgniarka, która tam była to założyła. Zaprowadziła mnie do swojego gabinetu mówiąc, że jestem blady. Gdy już byłem w tym gabinecie zerknąłem w lustro, rzeczywiście byłem blady.
Pielęgniarka zrobiła mi okład i powiedziała, że w razie gdybym źle się czuł mam naciskać przycisk przy łóżku.
Ona poszła do pacjentów, a ja zadowolony, że zostałem sam siedziałem sobie w ciszy żeby nikt do mnie nie przyszedł.
kim
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro