20.02.2007r. (06:58)

Dziś po szkole idę do Alice na jej urodziny. Pani doktor powiedziała, że dziewczynka kocha porcelanowe laleczki. Ubłagałem mamę, żeby pochodziła po sklepach i poszukała mi takiej. Sam bym nie poszedł, boję się chodzić sam po jakichś centrach.

Za dużo tam ludzi.

Za głośno. Kocham ciszę.

Dlatego dobrze się czuję, jak siedzę sam z Alice w pokoju i w ciszy układamy puzzle.

Po ostatnim wydarzeniu w tej uliczce nie wracam już do domu w nocy. Tamci chłopcy byli bardzo pobicia i nie chcieli powiedzieć kto im to zrobił. Czyżby się bali? Najlepsze jest to, że omijają mnie szerokim łukiem.

Po tym incydencie widziałem Jeongguk trzy razy, ale zawsze jak go zauważyłem chowałem się, by mnie nie spostrzegł.

Musi mieszkać gdzieś w pobliżu, lecz najlepiej będzie, jak nie będzie wiedział o moim istnieniu.

kim