Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

10.08.2013r.

( 20:04)

Kolejny raz rzucił kamykiem w okienko ryzykując tym, iż mógł wybić szybę.

- Powaliło cię deklu? - z okna wychylił się zdenerwowany Yoongi.

- Szybciej się nie dało? Chodź tu. - Jungkook zdjął kaptur bluzy z głowy, by tamten mógł go lepiej widzieć.

Cukier zniknął i po chwili pojawił się przy bramce od podwórka jego cioci.

- Przychodzisz w jakiejś konkretnej sprawie? Zabierasz mi cenne minuty snu. 

- Chce cię przeprosić.

- Dobra weź... - Yoongi myślał, że czarnowłosy jak zwykle rozpocznie kłótnię, ale najwidoczniej się zdziwił, gdy chłopak wypowiedział te słowa. - czekaj, co? - chciał się upewnić, że dobrze usłyszał.

- Mam już tego dość. Ciągle się sprzeczamy o bzdury. To dziecinada. Przepraszam. - obdarzył go uśmiechem, pierwszy raz ten uśmiech nie był wymuszony.

- Przyznam, że tego się nie spodziewałem.

- Już nie będę groził ci tym, że powiem Jiminowi, że się w nim bujasz. - Yoongi lekko się zarumienił słysząc to. - Pomiędzy nami zgoda? - wyciągnął rękę w jego stronę, którą po chwili tamten ścisnął.

- Zgoda. - odwzajemnił uśmiech. - Też cię przepraszam. Byłem zazdrosny przez tą zabawę w butelkę.

- Wiem.

- Wiesz? - zmarszczył brwi zaskoczony.

- Przez to się domyśliłem. Zastanawia mnie tylko jak ty to odkryłeś, że ja... no wiesz.

- Nie wiedziałem tego, po prostu zgadłem.

Jungkook westchnął w myślach wyzywając siebie, że dał nabrać się na tak starą sztuczkę.

- Może pójdziemy gdzieś i porozmawiamy normalnie? - zaproponował, na co Cukier się zgodził.

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro