Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

06.05.2007r.

06.05.2007r. (22:15)

Siedzę na polanie. Tak, siedzę na polanie.

Znalazłem ją w sumie już dawno i nie mówiłem o niej nikomu. Nawet Alice. I raczej nie powiem.

Jest to polana w środku lasku. Jest tu śliczny widok na gwiazdozbiory.

Mama myśli, że śpię. I dobrze. Wymknąłem się z domu, by tu przyjść. Oczywiście jest ze mną Inu, nigdzie bez niego ostatnio się nie ruszam.

Jestem tu dlatego, ponieważ chciałbym się trochę wyciszyć, uspokoić, przemyśleć kilka spraw, no i oczywiście, żeby popatrzeć na gwiazdy. Kocham patrzeć na gwiazdy, tym bardziej, że jest bezchmurne niebo i jest ciepło, jak na noc. Mógłbym tu nawet zasnąć, ale boję się trochę, że mama wcześnie wstanie i będzie się sapać, że mnie niema.

Ostatnio ojciec zaprosił ją na jakąś kolacje, na którą mają iść w środę. Będę pewnie miał cały dom dla siebie na cały dzień i noc.

Naprawdę nie rozumiem tej kobiety. Dlaczego ona się na to zgadza?

Do domu pójdę pewnie gdzieś tak nad ranem, a rano będę symulował, że mnie coś boli.

kim

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro