03.07.2013r.
03.07.2013r. (15:10)
Psuje się pogoda, więc postanowiliśmy, że wracamy.
Fajnie było...
No może pomijając fakt, że raz mnie Guk prawie podtopił. A poza tym bardzo późno wchodził do wody przez co jest teraz chory. Chyba ma gorączkę, bo jak dotykałem jego czoła to było gorące. W nocy się trząsł, po mimo, że było 17°C.
No nie mogłem na to obojętnie zareagować... Obudziłem go, kanałem mu odpiąć śpiwór, zrobiłem to samo i połączyliśmy dwa śpiwory w jeden. Wtuliłem go w siebie i czekałem aż zaśnie, a jak tylko drgnął budziłem się sprawdzając czy jest dobrze przykryty...
Oby nikt tego nie przeczytał, bo spalę się ze wstydu jak ktoś się dowie...
kim
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro