03.02.2015r.
03.02.2015r. (00:59)
Jakby mama Jungkooka widziała go w jakim był stanie jeszcze kilka minut temu, to by mnie chyba zabiła. Byliśmy w klubie i ogólnie mieliśmy nie pić, no ale " jeden kieliszek nam nie zaszkodzi" i tak jakoś poszło dalej. Ciastek się rozkręcił i wlewał w siebie ile popadnie, a że ja jestem starszy, to nie piłem prawie nic. Ja mu mówiłem żeby więcej nie pił. Potem wracaliśmy taksówką i było "może się Pan zatrzymać na chwilę?" Ja się dziwię, że kierowca nie wywalił nas na ten mróz.
Kook ma bardzo lepkie łapki jak się napije i za bardzo uczuciowy jest. Nawet nie policzę ile razy mi miłość wyznał zanim poszedł spać. No cóż... jutro jak mu opowiem, to będziemy mieli się z czego śmiać.
kim
~▪~
Hej ho!
Pogoda u mnie centralnie pasuje do mojego dzisiejszego samopoczucia (jest burza).
Miałam dziś lekką depresję, ale chyba mi przechodzi.
A jak tam u was? Co robiliście dziś ciekawego i jak się czujecie?
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro