Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

Epilog

Moja ręka wróciła do pełnej sprawności, a o przykrym incydencie przypominała mi jedynie mała blizna. Jak się okazało, zderzenie z rzeczywistością było trudniejsze, niż wydawało mi się na początku. Rozpoznałam u siebie napady lękowe. Bałam się wychodzić wieczorami z domu, a gdy zauważyłam jakiegoś podejrzanego mężczyznę, spylałam jak głupia. Zaowocowało to tym, że w końcu zgodziłam się na terapię u psychologa. Teraz jest już lepiej. Z każdym dniem moja pewność siebie wraca, a ja zaczynam żyć na nowo. Dostałam się na mój wymarzony uniwersytet i wraz z Jessie niedługo idziemy tam na studia. Alexis wyjeżdża do Nowego Jorku i nie wiem jak zniosę kolejną rozłąkę w tak krótkim czasie. Czasami jest ciężko, ale się nie poddaje. Nie przestałam tęsknić za Lucasem. Dopiero, gdy straciłam z nim kontakt, uświadomiłam sobie, że zdążył stać się dla mnie kimś ważnym. Być może było to głupie zauroczenie, nie wiem. Cholernie pragnę zamienić z nim choć jedno zdanie, zobaczyć jak się uśmiecha, lub utonąć w jego czarnych oczach. Nie wyjechał z miasta. Co rusz widzę jego samochód - na mieście, pod moim domem lub gdy gdzieś jedzie. Zawsze jednak gdy chce do niego podejść, zagadać, to ten odjeżdża. Wielokrotnie próbowałam się z nim kontaktować, ale bezskutecznie. Byłam też pod jego domem, jednakże okazało się, że teraz mieszka tam ktoś zupełnie inny. Luc obserwuje mnie w ukryciu i chociaż widać, że stara się zachować dyskrecję, to wiem, że nade mną czuwa. Jesteśmy tak blisko siebie, a zarazem tak daleko. Nigdy o nim nie zapomnę, stał się moim prywatnym aniołem stróżem. 

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro