Jak poznałeś/aś Heathers?

W 30 Days z Hamiltona opowiadałam o tym, jak poznałam tytułowy musical, a poznanie jednego się łączy z poznaniem drugiego. Było to tak, że zapytałam na swojej tablicy czym jest ten Hamilton. Wtedy ludzie od razu zaczęli mi to tłumaczyć. Jedna osoba przy okazji poleciła inne musicale i, z przez nią wymienionych, tytuł Heathers najbardziej wszedł mi w pamięć.

Nim zaczęłam oglądać, to na głównej stronie na yt nagle pojawiła mi się pewna animacja z Candy Store, więc ją kliknęłam, zaciekawiona:

edit; Aha, bez powodu mi się przecież nie wyświetliło, waleni federalni.

Jest to krótka animacja tej piosenki z coverem innej osoby. Później natomiast znalazłam Candy Store u Szin:

Tak oto znałam już jedną piosenkę z musicalu. I kiedy zabierałam się za oglądanie całości, odsłuchałam pierwszą piosenkę zarówno Heathers jak i Hamiltona. Przyznam, że bardziej mi się spodobał Hamilton. Z Heathers obejrzałam trzy piosenki i mnie to zanudziło.

edit; No racja, nic się w sumie nie działo poza typowym high school.

Kiedy już tego Hamiltona skończyłam, pomyślałam, że czas dokończyć Heathers. No i gdy tak kontynuowałam, okazało się, że nudne szkolne życie bohaterów zamieniło się w morderstwo Chandlery i dlatego przeżyłam tak ogromny szok. Pomyślałam wtedy, że już nigdy nie będę oceniać książki po okładce i obejrzałam całość od razu.

edit; Tak, zgadza się, wzięłam się za Heathers nie czytając o czym to mniej więcej jest i tak się złożyło, że się zszokowałam.

Na początku moją ulubioną postacią była Chandlera. Gdy zginęła, bardzo mi się podobała Veronica. Heather Duke została moją ulubioną postacią w drugim akcie, bo uwielbiam złe charaktery, jakim ona w nim się stała.

edit; Serio Chandlera była ulubioną? Nie pamiętam.

Po obejrzeniu wszystkiego, stwierdziłam, że ten musical jest kiepski. Zastanawiałam się, czemu oni wprost żartują o śmierci i np. spermiarze mają w dupie śmierć Chandlery i podrywają od razu Veronicę. To mi się wydawało nielogiczne, bo każdy normalny człowiek przeżywałby żałobę, chociaż odrobinę by to do niego trafiło.

Później jednak dostrzegłam, że o to chodzi - Heathers to czarna komedia czarnym humorem i to jest tego zaletą.

Zebrałam się w następnym ciągu za film, który niestety już nie jest dostępny. Bardzo mi się spodobał, bardzo oczywiście się różnił, ale wciąż był dobry.

Ten musical to sztuka i choć sądzę, że Hamilton jest lepszy, tego słucham częściej.

Sto lat.

➕