Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

Rozdział 9

Zadzwonił telefon Yoongiego, którego dźwięk mógł niemal odbić się echem od stosów śmieci w jego pokoju. Chłopak zignorował to i dalej chrupał paczkę Cheetosów. Ale jego telefon nadal dzwonił i dzwonił, i dzwonił, i dzwonił, i dzwonił, i dzwonił, i dzwonił, i dzwonił, i dzwonił, i dzwonił, i dzwonił, i dzwonił,

I

Dzwonił

Było południe i Yoongiego zupełnie nie obchodziło to, kto dzwoni, wiedział, że to nie była jego mama, ponieważ miał ustawiony dla niej inny, niestandardowy dzwonek. Sięgnął i przytrzymał przycisk zasilania na swoim telefonie, całkowicie go wyłączając.

W jakiś sposób Yoongi się poczuł...

Lepiej?

Od czasu do czasu Yoongi czuł ból w klatce piersiowej. Ogólnie rzecz biorąc, nic go nie zaskoczyło w ciągu ostatniego miesiąca. Zamienił się w gigantyczną, nędzną, podobną do szlamu plamę. Ale dzisiaj czuł się dziwnie dobrze.

Yoongi postanowił przynajmniej wynieść śmieci. Pranie i tak zajęłoby mu cały tydzień, ale postanowił zebrać z podłogi wszystkie ubrania i wepchnął je do szafy.

Może w końcu dogadałby się z Jiminem?

W końcu, jeśli Jimin był szczęśliwy, Yoongi nie mógł nic zrobić. A może jednak mógłby?

Było już późno w nocy, kiedy postanowił ponownie włączyć telefon.

Jednak kiedy go włączył, jego telefon prawie się zawiesił, gdy ukazało się na ekranie pięćdziesiąt nieodebranych połączeń od Namjoona.

– Jezu Chryste, co się dzieje? – Yoongi mruknął i odebrał połączenie przychodzące.

– YOONGI JIMIN ODWOŁAŁ ŚLUB – krzyknął Namjoon, gdy tylko Yoongi przyłożył telefon do ucha.

– Hej, Joon, dlaczego... – Yoongi przerwał. – Co... – Yoongi próbował przetworzyć to, co powiedział mu Namjoon. Ta informacja uderzyła go, jak tona cegieł. Nacisnął przycisk zakończenia połączenia, rzucając telefonem przez cały salon.

Yoongi wyskoczył, ubierając najbliższą parę butów na swoje stopy, nie zawracając sobie głowy zakładaniem skarpet.

Pobiegł do akademika, w którym znajdował się Jimin.

Czy Yoongi mieszkał jakieś pół mili od kampusu uniwersyteckiego?

Tak, na to właśnie wychodziło.

Czy Yoongi miał samochód, który mógł go tam szybciej dowieźć?

Tak, miał go.

Czy Yoongi postanowił pojechać do swojej bratniej duszy samochodem?

Niezupełnie.

Yoongi spędził zbyt wiele nocy zastanawiając się, jak długo czekał na wyznanie. Zbyt długo myślał, że stracił Jimina na zawsze. Musiał naprawić swój błąd. Musiał odzyskać Jimina.

Nie mógł dłużej zwlekać.

Nie mógł czekać zbyt długo.

Potrzebował Jimina.

Wszechświat dał mu szansę, by go mógł zdobyć.

Ostatni miesiąc był piekłem. Najgorszy ból, jakiego doświadczył Yoongi, to widok Jimina całującego kogoś innego. Nie miał motywacji do niczego. Przez ten czas pozwolił, by jego oceny i frekwencja spadły. Nie dbał o swoje zdrowie ani życie. Spędzając dużo czasu sam na sam ze swoimi myślami, doszedł do kilku wniosków.

Tak długo miał irracjonalne lęki przed spotkaniem z bratnią duszą, co było niesprawiedliwe w stosunku do Jimina.

Spędzanie tyle czasu na zamartwianiu się, nie było tego warte.

Mógł być szczęśliwszy.

Nie mógłby wiecznie chodzić w tej głupiej, drapiącej jego głowę czapce.

Yoongi biegł nocą po kampusie uniwersyteckim. Dla reszty kampusu prawdopodobnie wyglądał jak wariat. Zatrzymał się z piskiem przed akademikiem Jimina. Zapukał do drzwi wołając Jimina.

– JIMIN!

Chłopak wyjrzał przez szparę w drzwiach.

– Och! Yoongi-Hyung. Przepraszam, myślałem, że jesteś Seongwonem. Nie widziałem cię od miesiąca, wow! Powinniśmy nadrobić zaległości! Przepraszam, gadam zbyt dużo.

Jimin wyglądał tak... czysto. Sam fakt, że Jimin stał przed nim, uspokajał wszystkie jego zmartwienia.

Jimin czuł się szczęśliwy widząc go. Yoongi nawet nie zdawał sobie sprawy, jak było dziwnie, gdy ich mała sześcioosobowa grupka prawie się rozpadła, dopóki Yoongi nie postanowił stanąć przed nim.

– Jimin, słuchaj, tak mi przykro, że nie powiedziałem ci tego wcześniej. Ale teraz, jeśli niczego ci nie powiem, mogę cię stracić na zawsze.

– Hyung, o czym ty mówisz, brzmisz bardzo dziwnie.

– Jimin, jestem twoją bratnią duszą.

Szczęka Jimina opadła. Spojrzał na Yoongiego. Jego rozwiązane buty, spodnie od piżamy, poplamiony T-shirt i przetłuszczone, nieuczesane włosy z wyblakłym fioletowym pasemkiem. Jak mógł nie zauważyć, że ich kolory się zgadzały?A no tak, Yoongi zawsze nosił czapkę.

– Yoongi ja... – Jimin patrzył, jak oczy drugiego błyszczą nadzieją. – Przepraszam. Na razie nie wiem co powiedzieć. Nawet nie za bardzo wiem, co to znaczy mieć bratnią duszę i jakie to uczucie ją posiadać.

Pamiętacie, jak Yoongi powiedział, że widok Jimina całującego Seongwona był najgorszym bólem w jego życiu?

Tak? Teraz to, co powiedział do niego Jimin było tym najgorszym uczuciem.

– Yoongi proszę, przepraszam, po prostu nie wiem jak sobie z tym poradzić. – Jimin zobaczył zranioną minę Yoongiego i próbował się wytłumaczyć.

Yoongi wymusił uśmiech na swojej twarzy.

– Jest w porządku. Rozumiem. Chciałem po prostu o tym tobie powiedzieć po tym, jak dowiedziałem się, że odwołałeś ślub. – Yoongi zakaszlał i odwrócił się, by nie sprawiać sobie jeszcze większego bólu.

Odszedł nagle żałując, że nie wziął ze sobą samochodu. Poza tym astma znowu do niego powróciła. Pewnie dlatego, że odchodził od Jimina. Rozpoczął więc wędrówkę w zimnie z powrotem do swojego mieszkania w środku nocy.

Jasne reflektory samochodów świeciły mu po oczach, sprawiając, że mrużył oczy. Yoongi siedział na rogu ruchliwego skrzyżowania, obserwując przejeżdżające samochody, próbując się uspokoić. Musiał przestać kaszleć.

Tymczasem Jimin usiadł, opierając się o drzwi. Był zmieszany. Najpierw Seongwon wyznał, że był jego bratnią duszą, a ich związek obrócił się w gówno. Teraz zobaczył Yoongiego, który nie pojawił się w jego życiu przez ostatni miesiąc, a teraz i on wyznał m to samo. Kochał Seongwona, ale bycie w związku wydawało mu się złe... To, co właśnie zrobił, było tak samo złe. Wszystko w jego życiu nagle wydało mu się złe.

***

Co zrobi Jimin? Da szansę Yoongiemu, a może tym razem odpuści?

Rozdziały będą się pojawiać co dwa dni.

Rozpiska: (Rozdziały będą się pojawiać o godz. 13:00)

20.08.2023 r. - Rozdział 9

22.08.2023 r. - Rozdział 10

24.08.2023 r. - Rozdział 11

26.08.2023 r. - Rozdział 12

28.08.2023 r. - Rozdział 13

30.08.2023 r. - Rozdział 14

01.09.2023 r. - Rozdział 15

03.09.2023 r. - Rozdział 16

05.09.2023 r. - Epilog

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro