headcanon 2
Syriusz nie nazywał Walburgi „mamą”, odkąd został przydzielony do Gryffindoru. Kiedy zaczął mieszkać z Potterami, pewnego dnia otrzymał list pełen obelg i pani Potter zastała go płaczącego. Euphenia wyjęła list z jego rąk i odłożyła, powiedziała że nikt nie powinien płakać, a potem go przytuliła. Spontanicznie odpowiedział „Dzięki mamo”. Od tego dnia zawsze tak ją nazywał.
Urocze ^^
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro