>22<
Kiedy podczas trzeciej wizyty Pietro u Clinta i jego dzieci, mały Nate przyniósł nieśmiało rysunek, na którym wśród koślawych linii i krzywych kółek Maximoff rozpoznał siebie i łucznika trzymających się za ręce, tylko się uśmiechnął.
W życiu nie przyznałby się, że przepłakał calutką następną noc, nie mogąc powstrzymać własnego wzruszenia.
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro