Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

12

- Tak. Jak większość osób płci pięknej, która cię zna. Czy coś jest w tym nadzwyczajnego? - musiałam jakoś zbić go z tropu, przecież nie powiem mu tak prosto z mostu, że mi się strasznie podoba, ale tak naprawdę.

- Kłamiesz - cholera. - Widzę to po tobie, nawet teraz nie starasz się za bardzo z tym kryć. Twoje oczy patrzą na moje usta, jakby chciały bym cię pocałował. Szybciej oddychasz, co pewnie jest sprawą bliskości, a i serce ci wali jak szalone. To trzy oznaki, że chcesz mnie, chcesz mnie pocałować, chcesz bym to ja cię pocałował. Podobam Ci się.

Ma mnie.
Nigdy nie byłam dobra w kłamaniu, ale też zbytnio się nie kryłam z swoimi odruchami.
I co mam teraz zrobić?

- I co my z tym zrobimy? - czy mi się zdaję czy on jeszcze bardziej się zbliżył? Za plecami mam ścianę, więc nie mogę uciec.
I nagle pojawia się ratunek.

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro