Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

siedemnaście

Harry omijał wszystkie zapisane strony z prędkością światła. Szukał ostatniej zapisanej, która po prostu musiała być odpowiedzią na to wszystko.

Dziewczyna zostawiła ten pamiętnik w bibliotece nie bez powodu. Pisała, że nie chciała umrzeć, więc prawdopodobnie szukała ratunku. Chciała znaleźć cokolwiek, czego mogłaby złapać się w ostatniej chwili. Była taka zdesperowana.

Kiedy dotarł prawie do końca pamiętnika, zamarł.

'Nazywam się Rachel Clark i błagam, uratuj mnie'

Harry wpatrywał się w imię i nazwisko, żeby po chwili wyskoczyć z łóżka. Już chciał dzwonić na policję, jednak musiał przeczytać to do końca.

'Reguły tej gry są bardzo łatwe. Codziennie jestem w bibliotece. Kiedy ktoś zabierze mój pamiętnik, dokładnie dwa dni później mnie już nie będzie. Taka mała motywacja. Może wtedy w końcu uda mi się to zakończyć raz na zawsze.'

Serce Harry'ego biło jak oszalałe. Nie wiedział, co robić. Jak niby miał ją odnaleźć po samym imieniu i nazwisku? W gruncie rzeczy ich miasto nie należy do najmniejszych.

'Jeśli ociągałeś się z czytaniem i nie posłuchałeś mojej rady, żeby zacząć od końca, to prawdopodobnie już umarłam. Nie czuj się odpowiedzialny, sama to sobie zrobiłam. Jednak możesz jechać do moich rodziców i im to dać, niech wiedzą czyja wina to jest naprawdę. Możesz okleić moimi wpisami przystanki i znaki. Nie obchodzi mnie to, bo i tak nie żyje :)'

Harry już nawet nie chciał czytać tego, co ta Rachel tam napisała. Przecież to było straszne.

Chlopak wiedział, że ona chce się zabić, a nadal miał trochę czasu, żeby dowiedzieć się gdzie dziewczyna mieszka czy coś w tym rodzaju. Musiał coś zrobić, ona wolała o pomoc i on jest jedynym, który jest w stanie ją uratować.

~*~

Powiem tylko tyle, że już powoli kończymy.

Myślicie, że Harry zdoła uratować Rachel? :Dx

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro