dziesięć
'sobota
Chyba nie jestem zbyt dobra w ukrywaniu uczuć przed innymi ludźmi. Popłakałam się wczoraj w szkole. Wszyscy uważają mnie za nienormalną. Może mają rację, przecież nie robię nic, żeby zmienić ich opinię. Kochany pamiętniczku, myślę, że czasem naprawdę warto pomyśleć o tym, co będzie na samym końcu tej historii.'
Harry ponownie westchnął, widząc niemal przerażającą stronę. Była pomalowana czarnym markerem. Wyglądała, jakby autorka chciała przedstawić stan swojej własnej duszy i pewnie tak było. Tylko najdziwniejsze było to, że gdy przewrócił kartkę, zobaczył wręcz paranoicznie zapisane dwie strony trzema krótkimi słowami "koniec jest ważny". Styles nie rozumiał, czemu ta dziewczyna tak bardzo mogła mieć obsesję na punkcie swojego kresu. Miał jedynie nadzieję, że koniec tej historii będzie inny, niż przeczuwał.
~*~
Ja naprawdę nie wiem co się dzieje hahahaha
Czy ktoś tutaj jeszcze jest czy wszyscy już dawno zapomnieli o naszym tajemniczym, różowym pamiętniku?
Zapraszam was kochani na mojego snapa: gangslowika
Kocham was,
słowik x
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro