Wyszłaś z kominka.Już od dawna czekałaś na ten dzień,w którym poznasz braci Ginny.W szkole unikała ich na wszelkie sposoby i broniła się rękami i nogami jeśli trzeba było żeby nie przebywać w jednym pokoju z nimi dłużej niż 2 minuty.Może się to wydawać absurdalne,że ich jeszcze nie poznałaś,no ale no cóż z Ginny nie wygrasz.Tak mniej więcej minął Ci 1 rok w Hogwarcie na unikaniu braci Ginny,słuchanie o wspaniałości Harrego Pottera i przetrwaniu na lekcjach Snape.

-[T.I]-krzyknęła ruda furia,(bo tak była nazywana przez ciebie Ginny), i rzuciła Ci się na szyję-tak za Tobą tęskniłam

-Ginny!Też się cieszę,że Cię widzę,lecz nie widziałyśmy się tylko miesiąc,a pisałyśmy ze sobą prawie codziennie-powiedziałaś radośnie

-Jak dla mnie to wystarczająco,chodź zanim....-niedokończyła ponieważ do salonu wparowali pewnie bracia Ginny

-No,no nie ładnie tak Ginny....-zaczął jeden bliźniak

-Nawet nam nie przestawiłaś koleżanki,a już uciekasz-skończył drugi

-I miałam nadzieję,że Was nie zapoznam-powiedziała rudowłosa,lecz widząc miny chłopaków zaczęła-[T.I],to są moi irytujący bracia,Fred i Gorge,pozostali pewnie jeszcze śpią,więc jak się poznaliście,to my już pójdziemy-powiedziała Ginny i pociągnęła Cię za rękę zapewnie do swojego pokoju-lepiej uważaj na moich braci a szczególnie na tamtych,znając ich,jutro obudzisz się z różowymi włosami....-powiedziała rudowłosa