Przysięga Petuni
Petunia Dursley od kilkunastu minut wrzeszczała na Harry'ego Pottera. Spytacie pewnie dlaczego. Otóż ten "leń" po kilkunastu pracach domowych miał czelność zasłabnąć. Jeszcze że to jest niby związane z tym, że od tygodnia nic nie jadł.
-Mam cię dosyć ty darmozjadzie. Taki sam leń jak twoi leniwi rodzice. Żadnego z ciebie pożytku, tak samo jak z mojej zakichanej siostry!-Wrzeszczała Petunia. Wydawała się zaraz wybuchnąć i ten moment nadszedł.
-Przysięgam, że od dziś nie pozwolę ci mieszkać w moim domu. Zrzekam się praw do opieki!-Krzyknęła Petunia.
Nagle cały pokój rozświetlił zielony błysk i słychać było jakby pióro, które szybko pisało coś po pergaminie.
*Co to było?-Zastanawiała się Petunia, lecz przerwało jej wejście dwóch postaci.
-W imieniu Ministerstwa Magii oznajmiamy, że Pan Harry James Potter od dziś nie znajduje się pod opieką Petuni Dursley i zostaje jej odebrany-Powiedzieli mężczyźni jednocześnie i po chwyceniu Harry'ego zniknęli.
Petunia zemdlała.
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro