Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

Bonusik - odpowiedzi

- Annysae wróciła! W pełni sił i... szczęśliwa! Ile pytań! Poza Hanae, wiele pytań skierowanych do... Kakuzu i Hidana?! No i kilka do pozostałych członków Akatsuki. No mam zaciesz! W takim razie... zaczynajmy! Pierwsze pytanie do Hanae.

- Nareszcie! 

*Skacze wesoło w miejscu*

1. Kogo z Akatsuki darzysz największą sympatią, a kogo wręcz przeciwnie?

- Jak powiem nie lubię ich wszystkich to to przejdzie?

- Nie. Daj spokój, nie uwierzę, że nie lubisz!

- Znam ich krótko. 

*Hanae wzrusza ramionami*

 - Ale niech będzie... kogo mam ochotę najbardziej zabić, a kogo nie. Cóż... Szczupak wydaje się być całkiem znośny, Konan stwarza pozory dobrej psiapsy, ale ona tylko mnie pilnuje. Cebulooki póki co mi nie podpadł. Itachi wydaje się być uroczy... choć mało go znam! A Deidara... nadal mam rozkminę jakiej on jej płci.

- Ja też.

*Hanae i Annysae przybijają piątkę*

 - No i ta truskawka, gdy mnie nie wypierdala ze swojego pokoju. Nie wiem za co!

- Wchodzisz mu do pokoju bez pytania? 

*Annysae mruga oczami z niedowierzania*

- I po cichu bawię się jego lalkami.

*Annysae uderza otwartą dłonią w czoło*

- A mam ochotę często zabić Hidana. Kakuzu już aż taki zły nie jest.

2. Wolisz przybierać postać wilka czy człowieka?

- Uwielbiam to pytanie! I osobę, która je zadała! No więc... urodziłam się w Kekkei Genkai, jak już było mówione. Co oznacza...

- Błagam nie mów, że wyszłaś z matki, jako wilk, bo się załamię. Albo, że twoja matka urodziła cię, będąc wilkiem... Albo...

- Dobra, dobra, Nysa, zrozumiałam! Nie. Urodziłam się, jako człowiek, ale będąc w Kekkei Genkai. Mając urocze wilcze uszka i ogon, który gdzieś podczas rozwoju zgubiłam.

- Jakiego, znowu kurwa, rozwoju?!

*Hidan zaczyna się śmiać, a Hanae wysuwa pazury*

- Te, Janek, nie wpierdalaj się albo będą szukać nowego partnera dla pacynki!

- Ej, ludzie! Spokój! Hidan, dojdziemy do ciebie, spokojnie.

- Ja jestem, kurwa bardzo spokojny. Nie widać? Ale jak będzie tak mówiła dalej to sam zaraz dojdę.

- Proszę nie mów tego więcej...

- Widzisz! Nawet senpai ma cię dość.

3. Co myślisz o Hidanie?

- No, ja jestem bardzo kurwa ciekawy, co myślisz o Hidanie?

- Na razie to mam ochotę ujebać ci łeb, wyrwać język.

- Zaruchać.

*Hidan się wtrąca*

- Też. Zaraz kurwa nie! Chyba cię pogięło.

*Annysae się rumieni, a Hidan głośno śmieje*

4. Chciałabyś mieć Kakuzu za wujka?

- Dobra, poważnie, kto wymyśla te pytania?

( ͡° ͜ʖ ͡°) - kto wie?

-No. Odpowiedz na pytania, bo więcej się tak bawić nie będziemy.

- Pacynka, jako wujek... Pozszywał mnie, okej, jestem mu wdzięczna, ale... kutas chciał mnie udusić! 

- On tak okazuje uczucia.

- Pierdolenie.

- Hidan, zamknij się, ja tu próbuję stworzyć ship Hanae x Kakuzu w roli wujka.

- To jest kurwa chore.

- Pytanie do Hidana.

- Kurwa nareszcie!

- Jak nie przestaniesz przeklinać, założymy cenzurę.

* Annysae siada, udaje, że patrzy w pytania, chociaż w nie patrzy i je ciasteczka, którymi częstuje Hanae, ale nie Hidana. Jashinista ma do gdzieś i rozgląda się za pytaniem*

6. Masz już plan jak poświęcić Hanae Janowi?

- To jest kurwa Jashin, suko! I tak mam! Po dobrym pieprzeniu, złożę ją w ofierze.

- Złóż mnie już teraz, ale bez pieprzenia, bym nie musiała więcej cię słuchać.

- I zepsułaś chwilę.

- To chyba będzie mój nowy ulubiony ship.

*Hanae i Hidan patrzą na Annysae złowrogo*

- Znowu pytanie do Hanae, podobne do wcześniejszego, ale trochę pobrzmiewa mi tu inny sens.

7. Z kim najlepiej z Akatsuki się dogadujesz lub uważasz za najlepszą do towarzystwa osobę?

- Faktycznie. Inny sens. Kogo bym chciała do towarzystwa? Zdecydowanie Kisame i Uchihę. Przy ostatnim polowaniu dali mi tyle zabawy! Nie nudzę się z nimi.

- O, następne pytanie jest do Hidana, ale i do Kakuzu.

- Do mnie? Oby to było opłacalne.

- Dostajesz hajs za każdy swój występ tutaj, jesteś sprzedajny.

- Ale pieniądz się kręci.

*Annysae uderza głową o ścianę, Hanae wychodzi, bo skończyły się ciasteczka*

8. Co sądzicie o Hanae?

- Wkurwiająca dziewucha.

- Seksowna, pojebana, przyszła ofiara dla Jashina.

- I tyle? Żadnych ciekawszych fantazji?

- Da się na niej zarobić, o ile lider pozwoli ją sprzedać.

- Czyli marzysz, by ją sprzedać?

- Za stawkę dwa razy większą niż straciliśmy przez nią.

*Annysae ponownie uderza głową w ścianę*

- Nie możesz tego przeboleć?

- Nie.

- Hidan...?

- Niezłe ciałko, z chęcią bym ją...

- NIE KOŃCZ!

9. Jak to jest być parą, na misjach oczywiście. (XD)

- Jest idiotą, hałaśliwy i narwany. Jego największą jego wadą jest nieśmiertelność, bo przez to jestem na niego skazany. Z drugiej strony, moi poprzedni partnerzy szybko ginęli. Mimo wszystko jest wkurwiający.

- Czy choć raz możesz powiedzieć mi coś miłego?

- Zamknij dupę i idź.

- ...

*Hanae wraca z ciastkami i sokiem dla Kakuzu, któremu po chwili go daje*

- O... przydałaś się na coś.

* Kakuzu upija sok*

- Jesteś mistrzem w komplementach. Naplułam tam.

*Kakuzu posyła jej mordercze spojrzenie*

- Pytanie do Itasia!

*Do pokoju wchodzi Itachi Uchiha, a fanki na trybunach piszczą*

- Schiffer-sama, gdybyś mogła nie zdrabniać mojego imienia przy wszystkich, byłbym zobowiązany.

*Annysae się rumieni*

- W-w porządku...

10. Co myślisz o zdolnościach Hanae?

- Przyznam, że jestem pod wrażeniem. Doskonały zmysł tropicielski, słuch, węch, prędkość. Choć tak naprawdę nie widziałem jej jeszcze ani razu w prawdziwej akcji.

- Zobaczysz, spokojnie.

*Hanae zaczynają się błyszczeć oczy*

- Będzie kolejna misja?!

- Jak cię poskładają do kupy, to tak.

- Pytanie do... lidera?

- Odmawiam.

*Pain pojawia się za plecami wszystkich w towarzystwie Konan*

- A pukać nie nauczyli?!

*Pain patrzy na Annysę złowrogo*

- Skrzywdź mnie, a mój mąż nakopie ci do dupy.

*Pain wzrusza ramionami*

11.  A ty co sądzisz o zdolnościach Hanae?

- Hanae Inukai została przyjęta do Akatsuki właśnie ze względu na swoje wyjątkowe umiejętności. W innym przypadku nie zainteresowalibyśmy się nią. Co prawda, charakterem przypomina Hidana, to jednak potrafi być rozsądniejsza i naprawdę spostrzegawcza. Potrafi zapanować nad swoim temperamentem, co się ceni. Zaznała prawdziwego bólu i wie, że świat jest nim przepełniony.

*Annysae patrzy na zegarek*

- Dobra, załapaliśmy.

12. Co sądzisz o planach Hanae dotyczących klanu?

- Zapewne wielu pomyślało, że powiedziałem tak, tylko by zwerbować Hanae, co jest po części prawdą. Jednak dostanie swoją zemstę. Ból jest oczyszczeniem. Zazna wielkiego ukojenia ducha, gdy odda ból, który nagromadziła w swoim sercu. Odda za każdą ranę zadaną przez głowę rodu Inukai. Obiecałem zemstę i też ją otrzyma. Jeśli będzie potrzeba, Akatsuki jej w tym pomoże.

- Zwłaszcza, że macie mistrza mordowania klanu.

*Wszyscy spoglądają na Itachi'ego,  a Annysae się czerwieni*

- Przepraszam, nie chciałam.

- Nie szkodzi, Schiffer-sama.

- Itachi, znów pytanie do ciebie.

13. Jakie są twoje odczucia jeśli chodzi o Hanae?

- To zależy od tego, ile pozwoli powiedzieć mi Schiffer-sama.

- Mów, mów. Najwyżej się to potem ocenzuruje.

- A więc. Hanae została przyjęta do Akatsuki głównie przeze mnie i z mojej winy.

*Wszyscy patrzą na Hanae, zajętą ciastkami, która chyba nic nie usłyszała*

- Poza tym to #####################################################################################################################################################################################################################################################################################################################################################################################################################################################################################################################################################################################################################################################################################################################################################################################################################################################.

*Wszyscy patrzą na niego zszokowani*

- Kurwa, stary, no nieźle.

*Hanae znów nic nie usłyszała*

- Itachi... to się ocenzuruje.

*SZOKEN PIZDEN*

 14. Co byś zrobił, gdybyś nie był Akatsuki?

- Jestem ścigany przez wioskę. Jestem zbiegiem, który zamordował cały swój klan.

- Z wyjątkiem pizdowatego braciszka....

- Hanae, ty go nie znasz.

- A no tak! Eeee... słyszałam, że ukochanego braciszka.

*Hanae znów wcina ciasteczka*

- Itachi, a co myślisz o otworzeniu restauracji?

- Dlaczego tak Schiffer-sama uważa?

*Annysae odwraca wzrok i pokazuje zdjęcia*

*Wszyscy wstrzymują się od śmiechu, Hanae oczy się błyszczą, a Itachi się czerwieni*

- Skąd... Schiffer-sama ma takie materiały...?

- Z internetu.

- Facet nie dość, że przystojny, to jeszcze gotuje! Ideał.

- Dziękuję, Hanae.

*Hidan prycha obrażonu*

- Itachi przygotowuje zawsze dobre obiady.

- Konan ma rację. Jedzenie jest jadalne.

*Kakuzu się odezwał i powiedział coś miłego, wooooow. WSZYSCY ROBIĄ WOOOOW!*

- Kakuzu, super, że się odezwałeś, bo znowu do ciebie pytania.

- Za każde pytanie płacisz podwójnie.

- ZDZIERCA!

15. Ile wynosi budżet Akatsuki?

- Sprawy poufne.

- Ej, no weź.

*Hanae szturcha go w bok*

- Sprawy poufne.

- Nudziarz.

- Gówniara.

16. Co byś zrobił, jeśli okradziono by cię ( np. zrobiłaby to Hanae???)

- Ej, dlaczego zawsze na mnie?!

- Bo jesteś wkurwiająca.

- Hidan!!!

*Hidan uśmiecha się złośliwie*

- Nikt nie byłby aż tak głupi, aby to zrobić. Z wyjątkiem Tobi'ego, który ukradł mój sok.

*Hanae pogwizduje w rogu pokoju*

- Jeśli, by ktoś zrobił. Zabiłbym.

- I... Ansa! Następne pytanie! Szybko, szybko!

- Już, już, Hanae, nie poganiaj mnie. Pytania do Hidana. Ile ty masz fanek.

- Jestem zabójczo przystojny i zajebisty, co poradzę.

- I skromny.

- No widzisz! Same pozytyw.

*Hanae uderza dłonią w czoło*

17. Ile dziewczyn ci przy****doliło za głupie podrywy??

- Żadna. Jestem idealnym kochaniem.

*Puszcza oczko do Hanae, ale ta tego nie zauważa*

- Każda ostatecznie ląduje w moim łóżku.

18. Jak poznałeś Jana?

- KURWA, JASHINA! Nie będę o tym gadał. Nie tutaj przy tych wszystkich zjebach.

- I swoich przełożonych, Hidan.

*Hidan spogląda na Paina i nic nie mówi*

19. Jak poznałeś Jana?

- Chuj ci do tego. Dawno temu w swojej wiosce.

20. Jak Jan z tobą wytrzymuje??

- Co miała kurwa znaczyć?! To oczywiste, bo ############################################################## (dwa dni później wymieniania nieistniejący super cech Hidana) ################################################################### I powiedzcie, że nie mam racji.

- Nie masz racji.

- Morda, suko!

- Chcesz się bić, Janie?!

- O ile wylądujemy potem w łóżku.

*Hanae się czerwieni i odwraca od Hidana)

21. Ile razy byłeś ''zabity'' przez kompanów????

- Stanowczo za dużo. Kakuzu robi to czasem specjalnie.

- Nieprawda. Wchodzisz mi w drogę.

- Akurat! Kiedy stoję kurwa za tobą?!

*Kakuzu wzrusza ramionami*

- O pytanko do mnie~!

22. Kiedy pijesz kakałko zamieniasz się w diabła?!

- Nie. Po prostu staję się diabelnie urocza.

- O, patrzcie, pytanie do Szczupaka!

- Już jestem.

*Wchodzi do pokoju Kisame i wszystkie ryby machają płetwami*

23. Lubisz Hanae?

- Zdrowo jebnięta osoba, ale da się ją lubić.

- O, też cię makrelo lubię!

24. Do Kakuzu... Wiesz, że Hanae wypiła ci sok?

- Co?

*Kakuzu patrzy na Hanae*

- Nic! Jeju, patrz trzeba rozdział pisać, Nysa, Ansa, Annysae, szybko, szybko, kończmy już zabawę.

- Wypiłaś mój sok?

- Ee nie? Mówiłam, że to był Tobi!

*Wszyscy wyczekują, aż Tobi się pojawi, nic takiego się nie dzieje. Zamiast niego, wchodzi Sasori*

- Masz wyczucie!

- Czego znowu?

25. Lubisz Hanae? (proszę, powiedz, że tak!)

- Osobo odpowiedzialna za to pytanie: jesteś głupia? Czy gówno przeżarło ci mózg?

- No, truskawko, wyznaj mi miłość i odejdziemy w swoje strony!

- Zamknij się. Czy to, że nie mam ochoty jej udusić i zakopać gdzieś jej zwłok można uznać za jakiś rodzaj sympatii?

- W twoim przypadku? Tak.

*Hanae klepie po plecach Annysę*

- Dla reszty nie ma już pytań, więc żegnam. Zostaje Hanae i Bracia Zombie.

*Wszyscy wychodzą*

26. Hidan: Gdzie kupiłeś taką zaje fajną kosę? - dwie osoby zadały podobne pytanie.

- Czy to kurwa nie oczywiste? W sklepie z kosami!

- Jesteś idiotą.

*Hidan patrzy zły na Kakuzu*

- Tylko ty jesteś na tyle tępy, by wymyślić sklep z kosami...

*Hanae kręci głową*

27. Czy gdybyś miał się zaprzyjaźnić z Hanae dalej chciałbyś ją poświęcić Jashinowi?

- Aby zachować nieśmiertelność muszę zabijać i składać ofiary Jashinowi. Nieważne, kim są ofiary, ale z tą suką nigdy się nie zaprzyjaźnię!

- Ja też. Obracam się w tylko inteligentnym towarzystwie.

- Powiedział Andrzej Sapkowski...

*Hanae patrzy zdziwiona na Annysę*

- Nieważne...

28. Hanae: Wolisz Itachi'ego czy Hidana?

- Itachi'ego.

- CO KURWA?!

- No co?

- Ja ci kurwa życie ratuję, a ty kurwa jego wybierasz?!

- Tak.

*Hidan sięga po kosę, a Hanae wysuwa pazury - znowu*

- Spokój, bo wam wszystkim nogi z dupy powyrywam.

*Wszyscy patrzą na Kakuzu*

- Aaa to stąd wziął się ,,wujek Kakuzu''. Hanae dalej dla ciebie:

29. Czym się odżywiasz? W sensie ludzkim mięsem czy nie tylko?

- Fuuuj! Ludzkie mięso jest okropne! Nie muszę próbować, by wiedzieć! Wystarczy powąchać Hidana, by zrozumieć, że mięso ludzkie jest paskudne.

- A twoje... pożywienie podczas walki z drużyną Yoggi?

- Tak tylko ich straszyłam. Strach jest wspaniały. Budzenie strachu przed zadaniem bólu... coś pięknego.

*Hanae rumieni się i uśmiecha szaleńczo*

- Kocham ją.

- Co?

- Nic!

*Hidan odwraca głowę*

- Jem tylko świeże mięso zwierząt. Kiedyś zjadłam zwykłą zupę i byłam ciężko chora.

- Dojdziemy kiedyś to tego, Hanae.

30. Czy pierwsza przemiana w wilka bolała czy potrafiłaś to od urodzenia?

- Jak mówiłam, urodziłam się w Kekkei Genkai, więc tak, od urodzenia. Stan pośredni jest rzadki i nie. To wcale nie boli. Nigdy nie bolało. Tylko te pchły... o Księżycu...

31. Zakochałaś się kiedyś?

- Czy braciszek się liczy?

- Kompleks braciszka?

*Hanae się rumieni*

- Nigdy się nie zakochałam... nie miałam kogo. Nikt nie był mnie godny.

- Kakuzu, znowu ty.

- Męczycie mnie tym, ale niech będzie.

32. Czy twoje ''niteczki'' mają swoje ograniczenia w sensie zasięg itp.?

- Nie.

33. Skąd wiesz o Jashinie-sama?

- Powtórzę: chuj ci do tego.

34. Ile ofiar trzeba złożyć, aby zostać nieśmiertelnym?

- Zostałem nieśmiertelny w wyniku eksperymentów w Kościele Jashina. By utrzymać nieśmiertelność mam składać ofiary. Ilość nie ma znaczenia.

35. Zakochałeś się w Hanae?

- Co to ja pojebane pytania?! Te, autorka! Ruszaj dupę i koniec wywiadu, piszemy rozdział!

- Pasują do siebie.

*Mruknął Kakuzu*

- Masz rację.

*Przyznaje Annysae*

- TAKIEGO CHUJA!

*Wrzeszczą jednocześnie Hanae i Hidan*

- Jak najbardziej.

*Dodaje ciszej Annysae*

36. Kakuzu: Jest możliwość, żeby skończyły ci się nici?

- Nie.

37. Co byś zrobił jak byś się dowiedział, że ktoś wydał wszystkie twoje pieniądze na słodycze (wcale tak Tobi nie zrobi(/ł))?

- TOBI...

*Kakuzu wychodzi w płomieniach. Zapalmy znicz dla Tobi'ego*

38. I ostatnie pytania dla Hanae: Jakie techniki poza KG opanowałaś?

- Kilka. Stylu wody i jedną błyskawicy. Moja autorska. Nazywam ją Tańcem Iskier. Może kiedyś zobaczycie.

39. Jak bardzo w skali od 1-10 wkurzyłabyś się, gdyby: Kakuzu zabrał ci wszystkie pieniądze, a Hidan wbił do łazienki, gdy bierzesz prysznic?

- Mam jakiejś pieniądze? Dobrze wiedzieć. Są to sprawy przyziemne i kompletnie mi niepotrzebne. Pieniądz ogłupia. Są lepsze rzeczy. A co do prysznica...

*Zerka na Hidana*

- Pewnie zaprosiłabym go do zabawy*

*Hidan unosi zdziwiony brwi*

- Eee... okej, dobra, koniec, ludzie. Nie było sake, ale coś z wami nie tak. Jakieś opary! Dziękujemy serdecznie za aż tyle pytań! I widzimy się pod następnym rozdziałem. Chcecie kiedyś powtórzyć tę zabawę? Oczywiście wtedy również powstałby osobny post na pytania. Do usłyszenia!

*Pssst... wiem, że 100 wyświetleń, ale błagam, nie pytaj, kiedy rozdział, bo od razu powiem, że jutro ;)

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro