!Hamilcast preferencje - Pierwsze spotkanie
A/N: A więc tak, pierwsza część preferencji! Prawdopodobnie nie dodam nikogo więcej, ale kto wie...?
Życzę powodzenia ósmoklasistom, którzy będą pisać egzaminy i gimnazjalistom, którzy właśnie skończyli je pisać.
Najsmutniejsze jest to, że każda z tych części mogłaby być oddzielnym shotem
Jakby ktoś się zastanawiał rozdział wstawiony specjalnie 13 kwietnia, w urodziny Thomas'a Jefferson'a (267!) Także no...
Enjoy!
Lin-Manuel Miranda
Po raz pierwszy spotkałaś Lina podczas przesłuchań do musicalu 'Hamilton'.
Siedziałaś właśnie na korytarzu czekając, aż twój numer zostanie wyczytany. Jako młoda artystka startowałaś właśnie w castingu do roli Angelici Schuyler w musicalu 'Hamilton'. Oczywiście denerwowałaś się, że zestresujesz się na przesłuchaniu i nie wydobędziesz z siebie żadnego dźwięku, ponieważ był to jeden z twoich pierwszych castingów. Twoja pasja do teatru z naciskiem na musicale obudziła się już dawno, gdy w szóstej klasie podstawówki wzięłaś udział w przedstawieniu na podstawie Romea i Julii. Twoja nauczycielka śpiewu wręcz wypchnęła cię na scenę z solowym utworem, a ty zaraziłaś się pasją.
Gdy twój tata dostał propozycję pracy w Stanach Zjednoczonych i musieliście wyjechać z Polski, nie byłaś zachwycona. Oczywiście, podobała ci się perspektywa życia w Ameryce, ale bałaś się, że twoje zainteresowania zostaną w ojczyźnie.
Na całe szczęście twoi rodzice postanowili nie zaprzepaścić talentu, jaki posiadasz, więc w Stanach uczęszczałaś na zajęcia teatralne.
Pogrążona w myślach, prawie nie usłyszałaś, że jesteś proszona na przesłuchanie. Z głośno bijącym sercem weszłaś do dużej sali, w której siedziało kilka osób. Przywitałaś się z (jak się domyślałaś) producentami spektaklu, przyklejając na twarz uśmiech.
Gdy zostałaś poproszona o zaprezentowanie kilku emocji: najpierw radości, później gniewu, a na sam koniec rozpaczy. Do tego byłaś przygotowana, więc była to zdecydowanie mniej stresująca część castingu. Gdy poproszono cię o zaśpiewanie, próbowałaś się uspokoić, ale zdenerwowałaś się jeszcze bardziej, gdy okazało się, że śpiewać masz a'capella (tzn. bez podkładu). Przypominając sobie słowa swojej nauczycielki, spojrzałaś się w jeden punkt, którym okazały się duże, brązowe oczy. Patrząc w nie poczułaś nagły spokój i już kompletnie zrelaksowana zaczęłaś śpiewać.
Daveed Diggs
Jesteś współlokatorką Jasmine Cephan Jones, która pewnego dnia zapomniała kluczy, więc musiała odwiedzić przyjaciółkę w pracy.
-O cholera- powiedziałaś, stojąc na wycieraczce swojego mieszkania. Twoja współlokatorka, Jasmine, była w teatrze, na próbie do musicalu w którym dostała rolę, a ty znów zapomniałaś kluczy. Wiedziałaś, że Jazzy wróci za przynajmniej trzy godziny, więc stwierdziłaś, że musisz wybrać się do teatru.
Po półgodzinnej jeździe metrem stałaś pod teatrem i kłóciłaś się z ochroniarzem. Mężczyzna nie chciał cię wpuścić, ani nawet zawołać Jasmine, żebyś mogła z nią porozmawiać. Już miałaś wychodzić, gdy zza pleców rozległ się zdziwiony głos.
-[T/I]?- odwróciłaś się i zobaczyłaś Jazzy w towarzystwie wysokiego mężczyzny. Oboje trzymali kubki z kawą, więc przypuszczałaś, że właśnie wrócili z kawiarni.
-Jazzy, jak dobrze...- zaczęłaś, lecz przyjaciółka przerwała Ci z uśmiechem.
-Niech zgadnę, znów nie wzięłaś kluczy, co?
-Jestem aż tak przewidywalna?- spytałaś, odbierając od współlokatorki kubek. Ta zaczęła szukać kluczy w torebce. Gdy je znalazła, spojrzała się na mężczyznę, z którym przyszła
-Oh, Daveed, wy się jeszcze nie znacie. [T/I], to jest Daveed Diggs, mój współpracownik. Dav, poznaj [T/I], moją roztrzepaną współlokatorkę.- wymieniłaś uścisk dłoni z mężczyzną.- A teraz, [T/I], co mi zaoferujesz w zamian za klucze?
Anthony Ramos
Twój przyjaciel, Lin-Manuel, napisał musical trwający czternaście minut i chciał, abyś zagrała główną rolę damską - Naomi.
Najpierw wszyscy mieli prywatne ''przesłuchania'' (lekcje jedynie z Lin'em), więc resztę obsady poznałaś jakiś czas po wybraniu cie do roli Naomi. Pamiętasz dokładnie, jak bardzo stresowałaś się przed pierwszym spotkaniem z pozostałymi aktorami. Ufałaś mężczyźnie, który powiedział żebyś się nie martwiła, bo 'Justin' jest naprawdę miłym i zabawnym chłopakiem. Nie chciał zdradzić jednak jego prawdziwego imienia, zawsze mówił imieniem bohatera, w którego się wcielał.
Pierwsza próba z pełną obsadą miała odbyć się w mieszkaniu Lin'a, więc przyszłaś do niego wcześnie rano, żeby pomóc mu z przygotowaniem się na spotkanie. Jego żona, Vanessa, przebywała w tym czasie u swoich rodziców, więc byłaś pewna, że Miranda będzie potrzebował twojej pomocy.
Zdecydowałaś się przynieść czekoladowe babeczki, które upiekłaś w domu, a u Lin'a jedynie wyłożyłaś je na talerz i położyłaś na stole. Zdecydowanie wychodziłaś z założenia, że praca pracą, ale na jedzenie zawsze należy znaleźć czas.
Gdy dom Lin'a był w miarę gotowy na przyjęcie gości, usiadłaś wraz z przyjacielem i jak w dzieciństwie usiedliście na kanapie i zaczęliście oglądać telewizję. Z Lin'em zawsze miałaś najlepszy kontakt, nawet ze swoim rodzeństwem nie dogadywałaś się z tak dobrze jak z nim. Byliście niemal nierozłączni - mieliście takie same zainteresowania i pasje, a nawet swoje życie zawodowe związaliście z tą samą karierą.
Do mieszkania powoli schodzili się członkowie obsady: pierwszy przyszedł Antwaun Holley, później Alex Boniello, a jako trzeci Gerard Canonico. Oni grali drugoplanowe role: kuzynów czy uczniów. Zdziwiłaś się, gdy zobaczywszy Gerard'a Lin stwierdził, że brakuje jedynie aktora grającego Justin'a. Czekaliście już pół godziny, więc w końcu zaczęliście próbę, a rolę Justin'a śpiewał Lin. Gdy skończyliście pierwszą część próby rozległ się, dzwonek do drzwi. Lin od razu pobiegł otworzyć przybyszowi, podczas gdy ty i chłopaki zostaliście w salonie. Usłyszałaś, że twój przyjaciel wita się z kimś, a wkrótce wszedł wraz z młodym mężczyzną.
-Hej, proszę o uwagę!- zawołał Lin- Pragnę przedstawić wam naszego Justin'a: przed państwem Anthony Ramos!
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro