Ja: NIE ZAKOCHAŁEM SIĘ W NIM...

Pan Niezidentyfikowany: Ciągle ten Kageyama i Kageyama, Mały Gigant i Kageyama ze wzmiankami o Tsukishimie xD

Ja: No i co...

Pan Niezidentyfikowany: Hinuś się zakochał!

Pan Niezidentyfikowany: Nie martw się! Mogę powiedzieć mu, żeby cię zauważył!

Ja: Nie dziękuję.

Pan Niezidentyfikowany: Dlaczego?

Pan Niezidentyfikowany; DLACZEGO CHCESZ ROZBIĆ KAGEHINE!?

Ja: KageCo?

Pan Niezidentyfikowany: kagehine!

Pan Niezidentyfikowany: Shippuje.  Shippuje też MGxHinata

Pan Niezidentyfikowany: xDD

Ja: ...

Ja: Niszczysz mi psychikę...

Pan Niezidentyfikowany: Wiem

Pan Niezidentyfikowany: jestem pedofilem i demoralizuje dzieciaki takie jak ty...

Ja:...

Ja: ...

Ja: ...

Ja: Zdecyduj sie...

Ja: Raz mówisz, że nie jesteś, a raz że jesteś...

Ja: Tak trudno się ustatkować i powiedzieć, że lubisz te dzieci?

Ja: To jest pomału irytujące. Jesteś tym pedofilem czy nie? Szczerze.

Pan Niezidentyfikowany: Nie.

Ja: OchujTujestkropkanienawiści.Wybaczmi.

Ja: ZnaczyPanieWybaczMiProsze

Pan Niezidentyfikowany: xD

Pan Niezidentyfikowany: Pomyślę

Ja: To myśl

Ja: Śli pan...

Pan Niezidentyfikowany: Dobra, ja na razie spadam. Napiszę jutro.

Pan Niezidentyfikowany: Dobranoc Hinuś!

Ja: No dobranoc, panie niezidentyfikowany.

Pan Niezidentyfikowany: Dalej niezidentyfikowany?

Ja: Owszem...

Odłożyłem telefon. Zacząłem myśleć o zbliżających się eliminacjach. Musimy je wygrać. Dam z siebie wszystko. Dotrzemy do Tokyo... Na pewno... Nie poddamy się. Karasuno wzniesie się ponownie. Jak z za czasów Małego Giganta...

Wizualizując sobie wygraną, zasnąłem.

***

Obudził mnie przeklęty budzik sygnalizujący porę na wstanie do szkoły. Bardzo nie chciałem tego robić... Nie wyspałem się. Zerknąłem na telefon. Wiadomość wysłana o godzinie 3.21

Pan Niezidentyfikowany: Czemu jesteś fanem Małego Giganta? Nie słychać o nim od czasu liceum. Nie sądzisz, ze to były tylko wybryki dzieciaka, który chciał coś w życiu osiągnąć, nie mając żadnych umiejętności, ani pasji do tego co robił?