Kenhina(+18)
Kenma szedł zmęczony po domu Hinaty, pierwszy raz od jakiegoś czasu są sami...w końcu! Kenma wszedł do pokoju Shoyo i uśmiechnięty spojrzała na Hinate, który siedział umyty na łóżku
- kicia potrzebuje uwagi~- powiedział siadając na kolanach Hinaty i pocałował go kilka razy w szyję
Hinata od razu rzucił swój telefon w kąt i zajął się swoim kotkiem, położył ręce na jego biodrach i zamruczał kiedy Kenma delikatnie zaczął nadgryzał jego skórę.
- taką uwagę to ja lubię dawać kici- zaśmiał się i złapał go za tyłek- fajniutki...- powiedział uśmiechnięty i wjechał ręką pod jego bluzkę w górę... zdjął mu ją szybko i uśmiechnął się jak głupi
- no no no Shoyo- pogłaskał jego policzki i pocałował go w usta uśmiechnięty, delikatnie zaczął ruszać biodrami by podniecić Shoyo.
Hinata od razu pchnął Kenme delikatnie na plecy i zaczął go dotykać. Kenma bardzo lubi fakt, że jego głupiutki Chłopak robi się odpowiedzialny w łóżku. Po ich pierwszy razie naprawdę Hinata naprawdę stał się odpowiedzialny... chłop się naczytał i naoglądał jak ma robić to by Kenme nic nie zabolało...
Blondyn leżał na plecach już podniecony i patrzył na Hinate, pokazał mu palcem by się do niego zbliżył. Rudowłosy grzecznie przybliżył się do jego twarzy i uśmiechnął się delikatnie, Kenma szepnął mu na ucho, że ma ochotę na niego.
Hinata wyjął z szuflady gumki i lubrykant, jego kicia grzecznie położył się na brzuchu i podniósł delikatnie biodra, kręcił delikatnie biodrami na boki. Shoyo uśmiechnął się i położył ręce na jego pośladki, zacząłem go delikatnie rozciągać uśmiechnięty. Kenma zagryzł dolną wargę i po chwili rozciągania całe jego nogi trzęsły się, Chłopak już ledwo wytrzynywał.
- Kenma chyba już starczy... - uśmiechnięty Hinata ubrał gumkę i powoli wszedł w niego. Kenma od razu jęknął i opuścił biodra. Odwrócił go na plecy i Kociak od razu położył ręce na jego barki.
Hinata poprawiłem włosy Kenny do tyłu, zaczął się w nim poruszać dość mocno i szybko, Kenma zaczął się ślinić i nie mógł się już powstrzymać jęki było słychać w całym pokoju, Starszy zaczął drapać jego plecy.
Po czasie zmienili pozycję, Kenma skakał po Hinacie i zadziornie się uśmiechał do niego i jeździł ręką po jego klacie. Kilka razy zadrapał go, Kenma jęczał zawstydząny i ruszał biodrami czerwony jak burak. Doszedłem na brzuch Hinaty i zmęczony opadł na klatę młodszego i pogłaskałem jego policzek
-Oh jak ty na mnie działasz Shoyo... - powiedział cicho, a Shoyo złapał go za biodra i sam nimi ruszał by siebie zadowolić.
- hehehe Kenma... tak się zmęczyłeś, że nie przeszkadza ci własna sperma ..i nawet w niej leżysz- powiedział i zaraz dostał poduszką w twarz... Kenma nie lubi jak Hinata się z niego wyśmiewa w takich sprawach...
Po chwili ruszania biodrami Kenmy, Hinata doszedł, odchylił głowę do tyłu i zmęczony powoli zdjął z siebie Kenme i wywalił gumkę do kosza.
Spojrzała na chłopaka, który leżał z twarzą w poduszce, machnął do Rudego ręką by poszedł . Hinata grzecznie wykonał polecenie, domyślił się o co chodzi, więc wziął go na ręce i poszedł z nim do łazienki. Nalał wodę do wanny i przygotował im kąpiel, Kenma cięgle się go trzymał.
Kruk wsadził do wanny swojego kociaka i wlał za niego, przytulił go i zaczął go myć
-Shoyo pójdziemy jutro pograć.- pocałował chłopaka w usta i ten od razu się rozbudził i mega szczęśliwy go przytulił
Po wspólnej kąpieli chłopaki poszli do łóżka i spali w najlepsze....
-------
w sumie... dziwnie mi się to pisało. przyzwyczaiłam się do pisania, że to Tsukki się z kimś shreksi ...
następne będzie Bokuaka
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro