Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

Kenhina(+18)

Kenma szedł zmęczony po domu Hinaty, pierwszy raz od jakiegoś czasu są sami...w końcu! Kenma wszedł do pokoju Shoyo i uśmiechnięty spojrzała na Hinate, który siedział umyty na łóżku

- kicia potrzebuje uwagi~- powiedział siadając na  kolanach Hinaty i pocałował go kilka razy w szyję

Hinata od razu rzucił swój telefon w kąt i zajął się swoim kotkiem, położył ręce na jego biodrach i zamruczał kiedy Kenma delikatnie zaczął nadgryzał jego skórę.

- taką uwagę to ja lubię dawać kici- zaśmiał się i złapał go za tyłek- fajniutki...- powiedział uśmiechnięty i wjechał ręką pod jego bluzkę w górę... zdjął mu ją szybko i uśmiechnął się jak głupi

- no no no Shoyo- pogłaskał jego policzki i pocałował go w usta uśmiechnięty, delikatnie zaczął ruszać biodrami by podniecić Shoyo.

Hinata od razu pchnął Kenme delikatnie na plecy i zaczął go dotykać. Kenma bardzo lubi fakt, że jego głupiutki Chłopak robi się odpowiedzialny w łóżku. Po ich pierwszy razie naprawdę Hinata naprawdę  stał się odpowiedzialny... chłop się naczytał i naoglądał jak ma robić to by Kenme nic nie zabolało...
Blondyn leżał na plecach już podniecony i patrzył na Hinate, pokazał mu palcem by się do niego zbliżył. Rudowłosy grzecznie przybliżył się do jego twarzy i uśmiechnął się delikatnie, Kenma szepnął mu na ucho, że ma ochotę na niego.

Hinata wyjął z szuflady gumki i lubrykant, jego kicia grzecznie położył się na brzuchu i podniósł delikatnie biodra, kręcił delikatnie biodrami na boki. Shoyo uśmiechnął się i położył ręce na jego pośladki, zacząłem go delikatnie rozciągać uśmiechnięty. Kenma zagryzł dolną wargę i po chwili rozciągania całe jego nogi trzęsły się, Chłopak już ledwo wytrzynywał.

- Kenma chyba już starczy... - uśmiechnięty Hinata ubrał gumkę i powoli wszedł w niego. Kenma od razu jęknął i opuścił biodra. Odwrócił go na plecy i Kociak od razu położył ręce na jego barki.

Hinata poprawiłem włosy Kenny do tyłu, zaczął się w nim poruszać dość mocno i szybko, Kenma zaczął się ślinić i nie mógł się już powstrzymać jęki było słychać w całym pokoju, Starszy zaczął drapać jego plecy.
Po czasie zmienili pozycję, Kenma skakał po Hinacie i zadziornie się uśmiechał do niego i jeździł ręką po jego klacie. Kilka razy zadrapał go, Kenma jęczał zawstydząny i ruszał biodrami czerwony jak burak. Doszedłem na brzuch Hinaty i zmęczony opadł na klatę młodszego i pogłaskałem jego policzek

-Oh jak ty na mnie działasz Shoyo... - powiedział cicho, a Shoyo złapał go za biodra i sam nimi ruszał by siebie zadowolić.

- hehehe Kenma... tak się zmęczyłeś, że nie przeszkadza ci własna sperma ..i nawet w niej leżysz- powiedział i zaraz dostał poduszką w twarz... Kenma nie lubi jak Hinata się z niego wyśmiewa w takich sprawach...

Po chwili ruszania biodrami Kenmy, Hinata doszedł, odchylił głowę do tyłu i zmęczony powoli zdjął z siebie Kenme i wywalił gumkę do kosza.
Spojrzała na chłopaka, który leżał z twarzą w poduszce, machnął do Rudego ręką by poszedł . Hinata grzecznie wykonał polecenie, domyślił się o co chodzi, więc wziął go na ręce i poszedł z nim do łazienki. Nalał wodę do wanny i przygotował im kąpiel, Kenma cięgle się go trzymał.
Kruk wsadził do wanny swojego kociaka i wlał za niego, przytulił go i zaczął go myć

-Shoyo pójdziemy jutro pograć.- pocałował chłopaka w usta i ten od razu się rozbudził i mega szczęśliwy go przytulił

Po wspólnej kąpieli chłopaki poszli do łóżka i spali w najlepsze....

-------


w sumie... dziwnie mi się to pisało. przyzwyczaiłam się do pisania, że to Tsukki się z kimś shreksi ...

następne będzie Bokuaka

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro