Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

noc

Nastała noc. Wielkość z ptaków była już w łóżkach, Tadashi leżał plackiem na łóżku patrząc na sufit, Kei nagle wstał ze swojego łóżka.

- idę do łazienki - powiedział wychodząc z pokoju, oczywiście na korytarzu był jeden ze zmęczonych już siatkarzy, los tak chciał, że łazienki były na korytarzu. Tak przypadkiem minął kilka pokoi, a w łazience wymienił się z Semim bluzami, oddał mu swoję okulary i to orzeł wrócił do pokoju kruków. A Kei wszedł do pokoju Orła.

- oh Semi jakoś dziwnie wyglądasz - Wakatoshi powiedział ironicznie i podał mu okulary, które ten dał mu wcześniej na przechowanie.

Tadashi spojrzał znów na drzwi kiedy się otworzyły, od razu wystawił ręce w stronę Semiego, szarowłosy od razu rzucił się na piegusa i przytulił go.
Oni  byli grzeczni, dopiero przecież zaczęli ze sobą oficjalnie kręcić, przytuleni oglądali razem kreskówki na telefonię Tadashiego

- jak myślisz stary już śpi?

- Eita czy ty naprawdę w to wierzysz?

- ani Trochę.- zaśmiał się i objął go mocniej

Mięli obaj rację zdecydowanie nie spali.
Kei na kolanach przeszedł po łóżku na którym leżał Wakatoshi, Rolnik złapał Kei'a za nadgarstek i jednym sprawnym ruchem powalił go na plecy i zawisł teraz nad nim

- oh orzeł lubi dominację?- Kei zarzucił ręce na jego barki- tylko uważaj ja też to lubię - uśmiechnął się wrednie i połączył ich usta

Zdecydowanie byli połączeni tej nocy i nie tylko ustami...

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro

Tags: #haikyuu