Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

Chronos Kairos Aion

Z nadejściem wiosny znów mi odebrali twą cenną godzinę

Oddadzą mi zimą złodzieje jeśli dotrwam i jeszcze nie minę

Zamknięty w strefach w karatach i złocie atomy mu odmierzają

Geniusze snują teorie jego splątanie kwantowe i iluzję badają

A ja mam swoją miarę raz go mam raz go nie mam wcale

Zastanawiam się w międzyczasie gdy dopadną mnie żale

Czy jutro nadejdzie kiedy uporczywie tkwię w przeszłości

Rozpamiętuję wybieram z pamięci chwile jak z ryby ości

Czy płynie gdy chwytam go w rozpacz i marazmu przestoje

Spowalniam tkwiąc w nudzie bezczynności i stale się boję

Że czasem gdy chcę mu zatrzymać wskazówki bezradnie

On mi złośliwie każdy sen serca bicie i ciebie wciąż kradnie

W dobrym towarzystwie w radości tyka ustrojstwo ścienne

Kiedy tworzę kiedy tonę w zapomnieniu zabiera minuty cenne

Te chwile wytykają mi że to nie sztuka to wieczności trwonienie

A rzeczywistość czyha by wyrwać minuty jak z płuc tchnienie

Wszak wszystko muszę szybko na już za sekundę za mamonę

Ręce zajęte głowa pełna i czoło wysiłkiem ciągłym zroszone

Jak zatrzymać świat co pędzi i ja dziś cały trzymam mobilnie w dłoni

Biegnę za nim nie zwalniam tempa bo tyka bo mierzy bo nas goni

Czas ten najmądrzejszy doradca czas pieniądz i ponoć leczy rany

Ale minie i go nie zawrócisz straconego nigdy już nie odzyskamy.

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro