Halvor POV

Od: Kochaś siostry
Ej, Halvor. Mam do ciebie sprawę.

Spojrzałem na godzinę na wyświetlaczu telefonu, a potem przeczytałem wiadomość. No tak, tylko ten głąb potrafi wypisywać do ludzi o drugiej w nocy. Ciekawe czego chce?

Do: Kochaś siostry
Co jest?

Od: Kochaś siostry
Chodzi o twoją siostrę

Do: Kochaś siostry
Jeśli chcesz porady dotyczących miejsca, gdzie najlepiej zaliczyć Olkę to sorry, ale na mnie nie licz.

Od: Kochaś siostry
Kurde.... A tak na serio, Ola woli pikniki czy restaurację?

Zaśmiałem się pod nosem na stwierdzenie Niemca. Spojrzałem na śpiącą Olę, która że zmarszczonym nosem wyglądała jak mały, słodki królik. Ale co się dziwić, w horoskopie chińskim zodiakalny zająć.
Nie wiem dlaczego, ale te chińskie horoskopy zawsze się sprawdzają.

Do: Kochaś siostry
Zdecydowanie woli pikniki, bo są tańsze.
Ale jak planujesz randkę idealną, to kup żarcie i zróbcie piknik z widokiem na góry, które Ola uwielbia.

Od: Kochaś siostry
Ooo, spoko. Dzięki za pomoc stary.

Do: Kochaś siostry
Ty się chyba zaraziłeś tymi tekstami od mojej siostry

Od: Kochaś siostry
No.... Tak, trochę tak 😄🤣 Dobranoc. Słodkich snów diabełku 😘😘♥️

Do: Kochaś siostry
Ja ci dam "słodkich snów diabełku"!!! Jak cię trzepnę w ten twój pusty łeb...

Od: Kochaś siostry
To cię Ola patelnią pobije. Znowu. 🤣🤣🤣

Osz ty mały nicponiu. Poczekaj tylko, aż cię dorwę. Zaśmiałem się cicho pod nosem i zgasiłem telefon, a następnie poszedłem spać. Trzeba się trochę wyspać przed dzisiejszym konkursem.

***********

Dzisiejszy konkurs był mega ekscytujący.
Byłem pewien swojej wygranej, ale jak się okazało wygrałem tylko w pierwszej serii, co było dla mnie nie do przyjęcia. Po drugiej serii byłem drugi, zaraz po Kamilu Stochu, z którym przegrałem o pół punktu.
Ma trzecim miejscu stanął Andreas Wellinger. Czwarty był Marius Lindvik, piąty Dawid Kubacki, szósty Piotrek Żyła, siódmy Markus Eisenbichler, ósmy Andrzej Stękała, dziewiąty Stefan Kraf, a pierwszą zamknął Peter Prevc.

Ciekawa seria. Nie powiem, że nie.

Po konkursie latałem za moją nową dziewczyną i co jakiś czas sprawdzałem czy ten mały pajac nie dobiera się do mojej siostry. Takie rzeczy dopiero po piątej randce. Co najmniej! Pod warunkiem, że te randki nie będą codziennie!
Jak na złość nigdzie ich nie spotkałem, nikt ich nie widział. U nikogo nie ma....
Jasna cholera. Niech go Bober w dupę wyrucha.

Zrezygnowany poszedłem do sklepu, gdzie kupiłem mojej ukochanej bukiet czerwonych róż, ponieważ z tego, co udało mi się dowiedzieć, dziewczyna je uwielbia.
No i jeszcze czekoladki.
Kiedy już wszystko było zakupione, poszedłem do hotelu, gdzie zastałem Zuzię rozmawiającą z Kamilem.
Mam nadzieję, że Polak nie zabije mnie za to, że chodzę z jego siostrą.
Ale cóż, mówi się trudno. Nawet jeśli ma coś przeciwko, to jakoś musi przetrawić tą wiadomość.

Podszedłem do nich i wręczyłem dziewczynie ten skromny upominek, na który mój skarb bardzo się ucieszył.

- Ech... Mogłeś się bardziej wykazać, ale lepsze to, niż nic. Poza tym żeby było jasne Granulacie - jeśli skrzywdzisz moją siostrę to już jesteś martwy.

- Spoko, czaję. To samo powiedziałem Wellingerowi, który nie ustępuje Oli na krok. Jeśli nie ma treningów lub nie skacze na konkursie. Wtedy nawet jeśli się zesra na złoto, to i tak się nierozdwoi.

- Spoko. A gdzie oni są?

- Dobre pytanie. Sam ich szukam od zakończenia konkursu.

Odpowiedziałem, jednak przechodzący obok nas Eisenbichler udzielił odpowiedzi na to ważne pytanie.

- Są na randce. I nie, nie wiem dokąd poszli bo widziałem ich na mieście.

Zajebiście... I właśnie dlatego nie lubię, gdy Olka się z kimś wiąże. Nigdy nie wiadomo, gdzie ją poniesie.

Ale nie ważne. W tej chwili liczyła się tylko Zuzia, która w tej chwili była obok mnie.

//Ten rozdział sporo krótszy, ale mam nadzieję, że wam się spodoba WorldCup18 i Winter_-_Falcon ♥️