a short plot
hey, don't look at me like that, babe
heja :)))
jestem dzisiaj mega zmęczona, więc wrzucę wam plot/opis do mojego shota, ale taki ogólnikowy, żebyście nadal mogli mogli myśleć nad rozsypanką :))
podczas gdy inni biegają po sklepach w poszukiwaniu idealnych prezentów na ostatnią chwilę pod świąteczne drzewko, oni starają się jakoś egzystować, próbując odnaleźć sens w słowach: razem i samotność. pewien grudniowy wieczór nie przyniósł tylko magii świąt, lecz także zapach śmierci i ślady krwi na śniegu.
tak przedstawia się plot do głównego, wspólnego wątku. będą jeszcze dwa do osobnych, więc je wam wrzucę tuż przed publikacją, bo mam nadzieję, że dam radę dokończyć tego shota jeszcze przed urodzinami taehyunga :)))
przepraszam, że tylko tyle, jutro postaram się napisać coś ciekawszego! dobranoc!
191221 - zostało 9 dni
p.s. ledwo się wyrobiłam przed północą xDD
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro