9
biedroneczka : k*rwa
Kotek: teraz to przeklinaż!
biedroneczka : tak!
Kotek : sama zaczęłaś!
biedroneczka : ja zaczęłam? To ty zaczołeś o tej k*rwie a nie ja!
Kotek :? A sama się pytałaś ja cię nie rozumiem co z tobą nie tak!
biedroneczka : z mną wszystko dobrze!
Kotek : no Chyba nie jak wyzywasz samą siebie!
biedroneczka: ....
Motylek : a jednak to napisałeś!
pawik : nie wieże że oni cały czas się kłucili a prawdę mieli przed oczami
żółwik : cusz jakie kwami taki właściciel wiadomo już dlaczego Mari i Adrien byli tacy ślepi 😂
pyłek : no
lisek : wkońcu
biedroneczka : ......
Kotek : nie tak to miało być!
biedroneczka : yyy plagg możemy porozmawiać 😳
Kotek : ta....
Motylek : uuu chętnie to zobaczę!
biedroneczka: nie! Zostaw nas samych!
Kotek : ?
żółwik : poważna rozmowa się szykuje
pyłek : co tu się wyprawia? Od kiedy ty taka agresywna?
lisek : nie wiem ale ma ktoś pokorn?
pawik : niestety nie a po co ci?
biedroneczka : k*rwa co z wami nie tak
Kotek : co jest?
biedroneczka : nic. Chodź tu!
Kotek : już idę
żółwik : nooroo wiesz co tam się dzieje?
Motylek : nie wiem
pawik :?
lisek : XD
pyłek : ciekawe o czym z nim rozmawia
żółwik : 🤔
lisek : pewnie się nie dowiemy
Motylek : zapewne
pawik : Aha?
żółwik : a właśnie mistrz kazał wam przekazać że chce się z potakać z wszystkimi kwami z gurnego piętra
pyłek : ok
Motylek : no ok
lisek : spoko
/ błędy nie sprawdzone.
Rozdział jest kurtki ale następny będzie dłuższy
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro