Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

- Rozdział 6 -

Od pierwszego dnia szkoły minęły już dwa tygodnie. Trzeba zaznaczyć, że mnie i Lolę można oficjalnie nazwać przyjaciółkami.

Co nie zmienia faktu, że nadal mnie zaskakuje swoim zachowaniem i nie tylko.

Za sprawą mojej namowy zaczęła starać się opanować swój słownik eksplodujący wręcz od nadmiernego 'luzactwa'.

- Kate? - Szturchnęła mnie w ramię.

- Tak? - Choć wyrwano mnie z za myślenia odwróciłam się z lekkim uśmiechem.

- Pójdziemy dziś do galerii? - Powiedziała cicho ze spuszczoną głową jak, by zrobiła coś złego.

- Oczywiście. - Zgodziłam się. Na twarzy dziewczyny od razu zaistniał szeroki uśmiech.

- Fajnie. - Powiedziała i chyba chciała coś dodać, bo otwarła usta, ale po chwili je zamknęła i się zawstydziła.

- Co jest? - Spytałam patrząc na dziewczynę.

- A nic.. Widzimy się po tej lekcji przed szkołą. - Powiedziała i szybko zniknęła wśród tłumu uczniów krążących po korytarzu szkolnym.

***
Zdążyłam na lekcji odrobić pracę domową. Nie była trudna, ale nie była też strasznie łatwa.

O dziwo Loli nie było na lekcji. Miejsce obok mnie było puste, co mnie też trochę martwiło, bo przy Loli mogło to oznaczać kłopoty dla niej. A ja chyba nie jestem dobra w byciu adwokatem. W przeciwieństwie do mojej mamy, która jest nim z zawodu.

Jak tylko mogłam szybko opuściłam budynek szkolny. Zaczęłam się rozglądać. Nigdzie jej nie było. Nagle ktoś mnie klepnął w ramię.

- Lola! - Powiedziałam odwracając się. - Czemu nie było Cię na ostatniej lekcji obowiązkowej?

- Bo tak jakoś wyszło, że nie miałam ochoty. - Dziewczyna wzruszyła ramionami, a po chwili się zawstydziła iż dotarło do niej, że jej usprawiedliwienie się nie klei.

- Nie miałaś ochoty.. - Powtórzyłam cicho. - Ale jak mogłaś mnie tam zostawić! - Zaśmiałam się rozluźniając tym samym lekko napiętą atmosferę.

- Masz rację. Nauczyciele są nie obliczalni. - Przyznała. Po chwili ciągnęła mnie w kierunku galerii.

Robiłyśmy wszystko, czego nigdy nie miałam okazji doświadczyć z racji tego, że rodzice Victoria byli dość sceptycznie nastawieni do chodzenia po galerii i po mieście. To było takie.. Miłe.

Rozmawiałyśmy, śmiałyśmy się. Chodziłyśmy po sklepach i kupowałyśmy jakieś drobne rzeczy. Potem wyszłyśmy z galerii i usiedliśmy na rynku przy jakiejś lodziarni. Lola wzięła sobie truskawkowo-śmietankowe, a ja wybrałam pistacjowe z cytryną.

Oba smaki były moimi ulubionymi. (na serio) Jedząc lody obgadywałyśmy ludzi. Wiem.. to nie ładne, ale cóż pokusa młodości. Nagle Lola wypaliła:
- Mam pomysł.

- Jaki? - Spytałam z zaciekawieniem.

- Wybierzemy sobie nawzajem kto według nas do siebie pasuje. To znaczy.. Okay.. Zaplątałam się we własnych słowach chyba. Znaczy chodzi mi, że powiem który chłopak, by ci z wyglądu pasował według mnie. A ty mi.

- Nie chce.. - Powiedziałam.

- Nie daj się prosić. - Lola była nie ustępliwa.

- Okay.. - Na mojej twarzy pojawił się złośliwy uśmieszek. Wynalazłam wzrokiem jakiegoś żula i powiedziałam:
- Tam. Tamten jest dla ciebie idealny.

- No wiesz? - Udała obrażoną.

- No dobra. Tamten. - Pojazałam jej jakiegoś blondyna. Oczywiście zasadą chybił, trafił.

- To teraz ja. - Powiedziała. - Tamten.

Powędrowałam wzrokiem. Odziwo wydał się znajomy. Chwila. Ja wiem kto to jest.

- Wyglądali byście razem uroczo. - Dodała.

To był Dominic.

- Co on tu robi?! - Powiedziałam, ale chyba za głośno, bo Lola popatrzyła się na mnie z zaciekawieniem i zapytała:
- Ty go znasz?

- No.. On jest.. On jest moim przyszywanym ojcem! - Wypaliłam.

- Serio? - Spytała zdziwiona.

A widząc, że się za szybko zbliża, a moja przyjaciółka może się wygadać to szybko powiedziałam:
- No dobra. Kłamałam. To przyjaciel z dzieciństwa.

- To trafiłam? - Spytała z tryiumfem w oczach.

Witam:)

Nie robię już przemowy o niczym, bo tak. No i związku z tym iż nominowano mnie i kilku innych przez moonwalker_poland w imieniu majeczkaxdxd to tak: (jak coś zepsuje to sorry, pierwszy raz takie coś piszę):

1. Ulubiony kolor?
Purpurowy

2. Imię męskie, które najbardziej ci się podoba?
Michael w j. Ang a w pl to Stefan XD

3. Czego najbardziej byłeś/łaś w dzieciństwie?
Ciasnych i ciemnych miejsc

4. Miasto w Polsce, które twoim zdaniem jest najładniejsze?
Wrocław

5. Jaki masz kolor oczu?
Ciemno-brązowe

6. Film który ostatnio obejrzałaś to?
Emm.. Winnetou chyba

7. Jakim zwierzęciem chciałbyś/chciałabyś być?
Czarnym kotem :D kocham je :)

8. Określ siebie jednym słowem.
Psychopata.

9. Weganizm - co sądzisz?
Kto, co lubi. Ja na przykład nie tknęłabym koniny, zabardzo kocham konie i kuce.

10. Napisz swoje 3 pozytywne cechy:
Miła, dobra, wierna swoim przyjaciołom - nie wiem czy o to chodziło, ale jest OK!!

Em to tak nominuję:
lafleurrose
Diler_Loczkow
MartinaMJJ
DirtyVictoria

To chyba tyle :) jak coś popsułam to sr. (jutro przeprowadzę korektę rozdziału dziś nie mam ochoty)

Violet~

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro