Prolog
— Skylar Gardiner, proszę, spójrz na mnie.
O dziwo, reaguje. Lecz czuję, że w każdej chwili gotowa jest zerwać nie tylko kontakt wzrokowy, ale wręcz próbować uciekać z samochodu. Czy coś.
— Dziękuję. — Oddycham głęboko i zaczynam mówić: — Sky, pamiętasz, kim jestem?
Niechętnie, ale przytakuje.
— No właśnie. To ja, Shy Gardener. Zależy mi na tobie najbardziej na świecie i NIGDY bym cię nie skrzywdził.
Coś bardzo niedobrego i mrocznego przemyka przez jej pobladłą twarz.
— Jesteś ze mną bezpieczna — przekonuję ją. — Przysięgam na moją rodzinę.
Mruży oczy, ale za to rozluźnia nieco palce zaciśniętej na udzie pięści. Ufff.
— Przysięgasz? — powtarza głucho i bez przekonania.
— Tak, przysięgam. Na moje życie też.
Kręci tylko głową, z twarzą wciąż zastygłą w białą maskę.
— Sky, nie jestem komandosem, ale gdyby rzeczywiście ktoś w mojej obecności chciał cię na serio skrzywdzić, to... chyba bym go... zabił! — Również jestem bliski wybuchu.
Cisza. Dźwięcząca w uszach cisza. Więc ciągnę:
— A jeśli by ci coś zrobił, kiedy by mnie przy tobie nie było, odnalazłbym go nawet w piekle — zaciskam zęby, zgrzytając wyraźnie — i nie byłoby dla niego litości.
— Przyrzekasz? — Tym razem to już nie jest powtórzenie, ale świadomie zadane pytanie.
— Przyrzekam.
— I mam ci uwierzyć?
— Tak — oświadczam po prostu. — Ja, Skyler Herman Gardener przyrzekam, że zawsze będę robił co w mojej mocy, żebyś była przy mnie i ze mną bezpieczna. Nieważne, ile by mnie to miało kosztować.
Dziewczyna patrzy na mnie w milczeniu, bardzo długo, uważnie i badawczo. Później przymyka białe powieki, jakby chowając się we wnętrzu swojej głowy, na chwilę wytężonego namysłu.
Po czym najwyraźniej podejmuje jakąś decyzję, bo tym razem to ona szuka mojej dłoni i ściska ją, wciąż lodowatymi palcami. Oddaję uścisk, oczywiście. I czuję, że życie we mnie wraca.
— Chcę ci wierzyć — wyznaje. — Nie powinnam, ale muszę wreszcie zacząć komuś wierzyć. I bardzo chcę uwierzyć tobie, Shy.
Zawsze możesz na mnie liczyć, ukochana!
***
Kochani, po przeczytaniu "Gry o serce" i "Gry o miłość" zapraszam Was do czytania trzeciego i ostatniego tomu trylogii "Gra".
W odpowiedzi na wszystkie pytania Czytelników "A kiedy trzeci tom?" i w oczekiwaniu na ukazanie się GoSz na papierze postanowiłam tutaj, na Wattpadzie — od którego przecież zaczęła się moja przygoda z pisaniem — publikować dla Was raz w tygodniu kolejne rozdziały, jako mały teaser i dlatego, że również kocham tę historię. 💞
Osobiście chyba najbardziej lubię i cenię sobie właśnie trzeci tom historii Shy'a Gardenera i jego ukochanej o magicznym głosie, tym bardziej wierzę, że po prostu i Wy musicie go jak najprędzej zacząć poznawać!
Za okładki dziękuję moim cudownym Czytelniczkom @_painted.books_ oraz nilaaxyz, będą się pojawiać naprzemiennie, bo każdy projekt bardzo mi się podoba! 😍
A zatem, zapraszam Was do czytania i komentowania, gwiazdki jak zwykle bardzo miłe widziane.
Kasia 🍁🍂
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro