Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

Prolog

— Skylar Gardiner, proszę, spójrz na mnie.

O dziwo, reaguje. Lecz czuję, że w każdej chwili gotowa jest zerwać nie tylko kontakt wzrokowy, ale wręcz próbować uciekać z samochodu. Czy coś.

— Dziękuję. — Oddycham głęboko i zaczynam mówić: — Sky, pamiętasz, kim jestem?

Niechętnie, ale przytakuje.

— No właśnie. To ja, Shy Gardener. Zależy mi na tobie najbardziej na świecie i NIGDY bym cię nie skrzywdził.

Coś bardzo niedobrego i mrocznego przemyka przez jej pobladłą twarz.

— Jesteś ze mną bezpieczna — przekonuję ją. — Przysięgam na moją rodzinę.

Mruży oczy, ale za to rozluźnia nieco palce zaciśniętej na udzie pięści. Ufff.

— Przysięgasz? — powtarza głucho i bez przekonania.

— Tak, przysięgam. Na moje życie też.

Kręci tylko głową, z twarzą wciąż zastygłą w białą maskę.

— Sky, nie jestem komandosem, ale gdyby rzeczywiście ktoś w mojej obecności chciał cię na serio skrzywdzić, to... chyba bym go... zabił! — Również jestem bliski wybuchu.

Cisza. Dźwięcząca w uszach cisza. Więc ciągnę:

— A jeśli by ci coś zrobił, kiedy by mnie przy tobie nie było, odnalazłbym go nawet w piekle — zaciskam zęby, zgrzytając wyraźnie — i nie byłoby dla niego litości.

— Przyrzekasz? — Tym razem to już nie jest powtórzenie, ale świadomie zadane pytanie.

— Przyrzekam.

— I mam ci uwierzyć?

— Tak — oświadczam po prostu. — Ja, Skyler Herman Gardener przyrzekam, że zawsze będę robił co w mojej mocy, żebyś była przy mnie i ze mną bezpieczna. Nieważne, ile by mnie to miało kosztować.

Dziewczyna patrzy na mnie w milczeniu, bardzo długo, uważnie i badawczo. Później przymyka białe powieki, jakby chowając się we wnętrzu swojej głowy, na chwilę wytężonego namysłu.

Po czym najwyraźniej podejmuje jakąś decyzję, bo tym razem to ona szuka mojej dłoni i ściska ją, wciąż lodowatymi palcami. Oddaję uścisk, oczywiście. I czuję, że życie we mnie wraca.

— Chcę ci wierzyć — wyznaje. — Nie powinnam, ale muszę wreszcie zacząć komuś wierzyć. I bardzo chcę uwierzyć tobie, Shy.

Zawsze możesz na mnie liczyć, ukochana!

***

Kochani, po przeczytaniu "Gry o serce" i "Gry o miłość" zapraszam Was do czytania trzeciego i ostatniego tomu trylogii "Gra".

W odpowiedzi na wszystkie pytania Czytelników "A kiedy trzeci tom?" i w oczekiwaniu na ukazanie się GoSz na papierze postanowiłam tutaj, na Wattpadzie — od którego przecież zaczęła się moja przygoda z pisaniem — publikować dla Was raz w tygodniu kolejne rozdziały, jako mały teaser i dlatego, że również kocham tę historię. 💞

Osobiście chyba najbardziej lubię i cenię sobie właśnie trzeci tom historii Shy'a Gardenera i jego ukochanej o magicznym głosie, tym bardziej wierzę, że po prostu i Wy musicie go jak najprędzej zacząć poznawać!

Za okładki dziękuję moim cudownym Czytelniczkom @_painted.books_ oraz nilaaxyz, będą się pojawiać naprzemiennie, bo każdy projekt bardzo mi się podoba! 😍

A zatem, zapraszam Was do czytania i komentowania, gwiazdki jak zwykle bardzo miłe widziane.

Kasia 🍁🍂

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro