I to serio

Jeśli jakaś postać jest zła ale to ulubiona danej osoby to wszystkie inne które ta postać zabiła czy coś to są złe

Przykład:
Kto gorszy?
Klonowy Cień czy Piegowata Wola?

Ci co nad życie kochają Klonową ofc powiedzą że Piegowata jest zła i zasłużyła na Mroczną Puszczę
Ale Jesion za próbę zabicia trzech kotów i pośrednie przyczynienie się do straty życia przez przywódcę to już zasługuje na Klan Gwiazdy bo ,,tylko się zakochał"
Ci co wielbią Piegowatą powiedzą na odwrót

Prawda jest taka:
-Klonowej odjebało po śmierci kociąt do której sama się jednak przyczyniła
Dobra mogła zapomnieć o tym moście no ale jednak
-Piegowata też popełniła błąd ponieważ od razu ogłosiła wszystkim że to jej brat jest starym kitów Klonowej pod czas gdy ona sama tego nie potwierdziła

Wniosek: obie są winne i jednocześnie niewinne
Każda z nich zrobiła coś co przyczyniło się do losu obu z nich

Ja sama niegdyś nad życie wielbiłam Klonową ale jak się tak zastanowiłam to jej reakcje też były przesadzone

Do tego chciała zabić Piaskową Burzę TYLKO DLATEGO że zazdrościła jej dobrego życia
Jakby
Heloł
Jest w pizdu takich związków w wojownikach
I mam wrażenie że Erinki napisały tak tą scenę ponieważ nie miały powodu dla którego Klonowy Cień miałaby próbować zabić akurat Piaskową Burzę
ALE HEJ
SUKCES
NAKRAPIANA ZDECHŁA
Jedyna dobra rzecz którą zrobiła Klonowy Cień

BRAWO!