1
Crowley: Aniołku~
Aziraphale: *nic*
Crowley: *lekko zaniepokojony* Cukiereczku?
Aziraphale: *nadal nic*
Crowley: *prawie płacząc* Najdroższy?
Aziraphale: *odwraca się z mordem w oczach i uśmiechem* Drogi współpracowniku.
##################
Ve~
W końcu coś innego!
W opisie tłumaczyłam co to Good Omens.
I tak, shipuję Crowleya z Azim :3
No to tyle, dalej mi się nie chce gadać.
Bai~
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro