|4
gintoki: [wchodzi do baru otose] hej otose, przyszedłem zapłacić czynsz.
otose: [z wrażenia upuściła szklankę] żartujesz sobie, nie gintoki?
gintoki: ...
otose: ...
gintoki: ...
gintoki: ty cholerna babo, zepsułaś mi żart.
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro