Przypomniałam sobie sytuację sprzed jakiegoś czasu.
Przyszła do mnie moja przyjaciółka. Chciałyśmy sobie obejrzeć film. Usiadłyśmy przy komputerze, włączany CDA.
W pewnym momencie nwm jak, ale Rzęsa (bo to ona u mnie była) spadła z krzesła. Nóżka się odczepiła :v
Jej mina jak leciała była bezcenna. Nigdy tego nie zapomnę. Śmiałam się jak głupia.
Ale potem przyznałam się że wcześniej bawiłam się śrubkami pod spodem :v
Ostatnio sobie to przypomnialam w szkole i w szatni zaczęłam się śmiać i w kółko idiotycznym głosem powtarzałam "Nóżka się ułamała". Miałam ochotę komuś podokuczać i padło na nią.

Ale ogółem sama spadłam z krzesła dwa razy bo się zarwało. Więc wiem jak to jest :v