Dlaczego ZUPA?!
Pewnego dnia, wieczorem zauważyłam, że zostało trochę pomidorówki na dnie garnka (uwielbiam pomidorówkę :3). Wzięłam łyżkę i zaczęłam wyjadać, bo nie chciało mi się kolacji robić, a głupio tak zupę na dnie zostawić...
Jem sobie, jem... Nagle patrzę, a tu... Mol ;-;
Od razu wrzuciłam całą łyżkę do garnka i kilka minut usta płukałam. I zupy już nie tknęłam. Tia... Niby mole się jakieś czystsze wydają, niż takie np. muchy, ale... Dziwnie mi się zrobiło, jak tak łapkami do mnie machał, pływając w MOJEJ zupie ;-;
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro