5
Obudziły mnie wstrząsy. Jak się okazało samolot spadał z około trzech tysięcy metrów w dół z zawrotną prędkością. Wnętrze samolotu mieniło się na czerwono, a ryk alarmu sprawiał, że pękały uszy. Wśród tego zamieszania generałek jak i reszta żołnierzy wydawali się być bardzo spokojni. Westchnęłam i zamknęłam oczy. Dość tego cyrku. Wyczułam aury wszystkich osób w samolocie i jednym płynnym ruchem ręki przeniosłam wszystkich do naszego celu, Lasu Samobójców. Oczywiście mogłam to zrobić od razu jak tylko wsiedliśmy do samolotu, ale po co? Tak zdążyłam się wyspać na ramieniu Deadshoota, dowiedziałam się paru ciekawych rzeczy jak i dostałam pozwolenie na śpiew. Gdybym wcześniej od razu nas przeniosła, nie miałabym szansy na to wszystko.
- Ghost co zrobiłaś?!
Oho, zaczyna się. Teraz generałek jest wkurzony bo ja, wielka Lea nie przeniosłam ich od razu. Uśmiechnęłam się słodko w stronę mężczyzny i z rozbawieniem wyjaśniłam zaistniałą sytuacje.
- Po prostu przeniosłam wszystkich ze spadającego samolotu do Lasu Samobójców.
Irytacja i gniew mieszały się na twarzy generałka. Uwielbiałam denerwować innych, więc dla mnie była to nagroda. Chociaż inni na pewno mieli odmienne zdanie.
- Czemu nie zrobiłaś tego wcześniej?! Zaoszczędzilibyśmy paliwo i czas!
- Nie wściekaj się tak bo ci żyłka pęknie.
Widziałam jak Flagg stara się uspokoić swoje emocje. Z marnym skutkiem, ale jednak. Nie mając nic innego do roboty zaczęłam rozglądać się po lesie. Drzewa były dość wysokie, gęsta roślinność nie ułatwiała sprawy, a w dodatku ta cisza. Samym wyglądem las straszył, a dla śmiałków zachęcał do samobójstwa. Może ja także powinnam z tego skorzystać? W końcu i tak moje życie jest beznadziejne.
Zapomniałaś o swoim celu?
- Nie.
Wszyscy na mnie spojrzeli, a ja posłałam im uśmiech.
- Słyszeliście o wszystkim co związane z tym lasem?
Generałek jako pierwszy pokręcił głową. Czyżby wyruszał na misje nie zapoznając się z warunkami tu panującymi. Usiadłam na mchu po turecku i zachęciłam wszystkich, aby usiedli.
- Opowiem wam wszystkim to co wiem na temat tego lasu. Tak naprawdę nazywa się on lasem Aokigahara. Swoją nazwę zawdzięcza licznym samobójstwom, które zdążyły się w gęstwinach tego lasu. Podobno roczna liczba ofiar zawsze wynosi powyżej siedemdziesięciu. Dusze zmarłych błąkają się wśród drzew i czekają na to, aby zaatakować. Rytuały, które były przeprowadzane na terenie Aokigahary nie pomagają w opinii na temat tego lasu.
Widziałam jak Deadshoot wzdryga się, Kapitan Bomerang przytula do siebie jednorożca, a piloci prawie sikają w gacie. Najbardziej zdziwiła mnie reakcja Flagga. Nie był przestraszony, wyglądał raczej jakby myślał nad czymś intensywnie. Oczywiście Quinni nic sobie z tego nie robiła bo i po co? Ja sama nie wierzyłam, że las jest nawiedzony. Po prostu wielu ludzi chce umierać w lesie, to wszystko.
- To ciekawe i istotne informacje Ghost.
Przekrzywiłam głowę i wzruszyłam ramionami. I tak mnie to nie obchodziło. Chciałam jak najszybciej wykonać to zadanie.
Zapowiada się ciekawie. Potnij, zabij.
Przewróciłam oczami i starałam się ją ignorować. Nie chciałam znów wpaść przez nią w kłopoty. To było nie do pomyślenia jak wiele przez nią miałam problemów. Wstałam i klasnęłam w dłonie jak piecioletnie dziecko, kiedy widzi lunapark.
- Ruszajmy zatem. Jestem ciekawa tych wszystkich zjaw i tego demona.
Quinni zachichotała po czym wstała i stanęłam obok najbliższego drzewa.
- Ghost jest coś jeszcze o czym powinniśmy wiedzieć?
Podparłam ręką brodę i myślałam nad informacjami, które zdążyłam zebrać. Chyba powinnam powiedzieć o ukształtowaniu teranu i o jaskiniach lawowych. Groty posłużyłyby nam za schronienie, ale też za bazę i potencjalne miejsce do złapania demona.
- Interesuje was ukształtowanie lasu?
Generałek ponownie przyłożył rękę do nasady nosa, wyrażając tym samym swoją irytacje moim zachowaniem. Uśmiechnęłam się najszerzej jak potrafiłam.
- Czyli tak? Dobrze, las wyrusł na skorupie po wybuchy wulkanu dzięki czemu chodzenie po lesie jest trudne, ponieważ często są wilcze doły. Na terenie Aokigahary są trzy jaskinie lawowe, a sam las rośnie pomiędzy dwoma jeziorami. W pobliżu są trzy miasta czy wioski. Dokładnie nie pamiętam.
Flagg skinął głową i rozkazał wymarsz. Jako, że piloci nie byli nam potrzebni. Odesłałam ich do Luizjany. Floyd podszedł do mnie j nachylił się w moją stronę. Czasami to, że jest ode mnie wyższy o dwadzieścia centymetrów mnie dołuje. Czemu muszę być taka niska?
- Co zrobiłaś z naszymi pilotami?
- Odesłałam ich do Luizjany.
Jako, że cisza wokoło aż przerażała, nasze głosy było słychać bardzo wyraźnie. Nie pasowało mi to, ale nic na to nie poradzę.
- Lea mogła byś coś zaśpiewać? Ta cisza jest straszna.
Spojrzałam się na Kapitana i wyszczerzyłam się w szyderczym uśmiechu.
- Nie ma takiej potrzeby. Lubię ciszę.
W tym momencie usłyszałam trzask gałęzi po mojej prawej. Tylko, że nikt nie szedł po mojej prawej stronie. Czyżby do był demon? Albo po prostu jakieś zwierzę.
Nie ważne zabij to. Przetnij na pół.
Wywróciłam oczami i wsadziłam rece ręce do kieszeni. Dla mnie teran Aokigahary nie był trudny do chodzenia. Był zwykły. Jednak obserwując generałka i jego żołnierzy stwierdziłam, że bardzo szybko się męczą.
- Ghost gdzie jest najbliższa jaskinia?
- Nie jestem GPSem.
Flagg wyjął komórkę i pokazał mi, że nadal ma nad nami przewagę.
- Wystarczająco mnie już denerwujesz.
- Spokojnie, bez spiny. Po za tym nie wiem gdzie są te jaskinie.
- Po za tym może lepiej będzie jak zaśpiewasz. Ta cisza jest przerażająca. Skinęłam głową. Zaczęłam przeszukiwać swój umysł w poszukiwaniu jakiejś odpowiedniej piosenki. W końcu znalazłam.
Yeah we should've known it would end this way
What did you expect, pretend it all away
And all we've got left is a sorry pile of hearts
I'm getting out, gonna write myself a new start
Come on dry your eyes, meet me on the other side
Run as fast as you can and we'll make it out alive
We know better now, we don't have to live like this
Go tell them all we don't have to live like this
I meant it when I said I wanna get well
I meant it when I said I wanna get well, I wanna get well
Are the rest of you so content, stay where you are but it hurts like help
And I'm sure it's fun at first, test your pulse and check your vitals
If it's only a game you lost me, I quit it with the suicidal recital*
- Chyba przypomniałam sobie gdzie jest jedna z jaskiń! Za mną.
Wyszłam przed szereg i ruszyłam na zachód.
***
*-Icon For Hire- Get Well
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro