W mojej klasie od pewnego czasu kaczki są bardzo popularne. Na ich punkcie zwariował jeden z moich kolegów i nie pozostało mi nic innego jak wraz z nim napisać wierszyk o kaczce.

Zaczęło się od jednego zdania...

Poszła kaczka w las, no i wpadła w kwas.

Ja jednak, skoro był już pomysł postanowiłam rozwinąć tę kwestie i tak powstała tragiczna historyjka o kaczce.

Tytuł: Kaczka

Poszła kaszka w las, a tam płynął kwas.
Biedna się potknęła, no i utonęła.
Piórka jej wypadły, oczka dzióbek zbladły.
Serduszko nie biło, to kaczke zabiło

To na tyle! Dzięki, że to czytacie :)