Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

33. Zamczysko cz. 2

Rzuciłam się na przeciwników którym po kolei odcinałam głowy. Oberwałam tylko dwa razy w brzuch i raz w policzek

- Załatwione! - Uśmiechnęłam się 

- Szybka jesteś - Przyznała mi Nozomi - Krew ci leci! - Zaczęła szukać czegoś w plecaku

- Nie, nie! To nic! Poleci, poleci i przestanie! - Machałam ręką by się uspokoiła

- Na pewno? - Machnęłam stanowczo głową - No dobrze... Ale jak ci się tam wda zakażenie to nie moja wina! - Zagroziła mi palcem

- Jasne, jasne - Rozczochrałam jej włosy i ruszyłam dalej wgłąb korytarza - Jak na razie łatwo idzie - Stwierdziłam

- A zaraz z nieba nam spadnie jakiś przejebany boss... - Westchnął Hiroto

- Przynajmniej byłoby ciekawie

- Dla ciebie. Swoją drogą, głodny się robię - stwierdził Midorikawa

- Narażamy swoje życie a ty myślisz o jedzeniu?! - Krzyczałam na niego - Głoduj sobie

- W zasadzie to mam jeszcze ciastka... - Zwróciła uwagę kruszyna - ...ale zostawię je na potem - Dodała po spojrzeniu na mój wzrok mówiący "nie"

- A to co znowu? - Spytał Fubuki gdy doszliśmy do kolejnego pokoju - C+E=B... A+C=5... A<B... D=5... To jest wyższa matematyka - Mówił czytając tabliczki

- A tu są jakieś dźwignie... - Zwrócił uwagę Midorikawa rozglądając się po pokoju

- A...B...C...D...E...1...2...3...4...5... - Czytałam tabliczki zawieszone nad i obok dźwigni

- A...B...D... - Myślał Axel wraz z Hiroto patrząc na tabliczki - Dobra, wymyślimy to! 

- To ja ciągnę za dźwignię! - Krzyknął Aphrodi przyglądając się planszy dźwigni

- To pierwszą ciągnij D5 - Oznajmił Hiroto a Aphrodi pociągnął za dźwignię

- Druga to będzie... A...4...C... Ciągnij A2 - Krzyknął Axel - Blondynek wykonał rozkaz

- A nie A3? - Spytał go Xavier

- Nie, no bo patrz, tutaj masz 4

- Ah, okej... Kolejna to jest... C3 - Afuro zrobił co mu kazano

- Tak... Następna to będzie... B4 - Byron posłuchał się Hiroto

- Na pewno nie B5? 

- Na pewno nie

- No dobrze. Kolejna to jest... E1... - Aphrodi zrobił co miał zrobić

- Drzwi się otworzyły! - Krzyknęła uradowana Nozomi 

- Tak to się robi! - Chłopaki przybili sobie piątkę

- Jak wy to zrobiliście? - Spytałam ich po kilkukrotnym przeglądnięciu tabliczek

- Zbyt długo by ci to opowiadać. Po prostu chodźmy dalej - Odparł Hiroto

- Buuu! 

- Jakbyś chodziła regularnie do szkoły to byś wiedziała jak to zrobić - Zaśmiał się Axel

- Ejj! - Również się zaśmiałam

- To nawet nie było bardzo matematyczne a po prostu logiczne. Jakbyś długo się przyglądała, też byś to rozkminiła - pocieszał mnie Kiyama

- UAA!- Krzyknęła przeraźliwie Nozomi

- Co jest?! - Podbiegłam szybko do niej

- Tutaj przeleciała jakaś strzała! - Krzyczała dalej

- Faktycznie - Potwierdził Midorikawa przykładając rękę blisko miejsca w którym przeleciała strzała

- Ktoś ma jakiś pomysł? - Spytałam ekipy

- Ja mogę spróbować - Oznajmił Aphrodi wiążąc włosy w kucyka

- TY?! - Krzyknęliśmy wszyscy

- Kiedyś chodziłem na break dance. Dam sobie radę - Powiedział i bez zastanowienia wbiegł na miejsce ostrzału. Z ogromną gracją unikał kolejnych strzał oraz innych przeszkód i po chwili znalazł się na końcu trasy

- No ładnie, ładnie blondynku. Tylko jak my teraz mamy przejść?! - Krzyknęłam 

- Po lewej na dole wyczaiłem martwy punkt. Jak przejdziecie tam na czworaka nic wam się nie stanie 

Gęsiego bliziutko ściany przeszliśmy po kolei na czworaka. Strzał poleciało tylko kilka, ze względu na to, że Midorikawa zbyt wysoko trzymał głowę

- Żyjemy! - Krzyknęłam ucieszona i przytuliłam się do podłogi

- Żyjecie, żyjecie. A teraz już chodźmy dalej - Zarządził Love

Licznik słów: 558

Data napisania: 05.12.2018r

Dwa rozdziały jednego dnia, bo dawno nie pisałam i mam braki xD Oglądałam dzisiaj anime anohana i naprawdę ciężko jest na końcówce się nie rozryczeć. Aczkolwiek na zakończeniu drugiego sezonu tokyo ghoula płakałam o wiele mocniej. To tyle. Bayo!

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro