Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

29.Nowy członek drużyny

- Ale nuda - Stwierdził Aphrodi przewracając się na kanapie - Ile na tego kosmita trzeba czekać?!

- Może przyniesie kogoś bardziej przydatnego od ciebie - Zaśmiałam się przeglądając moje notatki 

- Ja jestem bardzo przydatny! Zorganizowałem nam broń i dodaję trochę piękna do tej naszej szpetnej grupki! - Mówił do sufitu

- Jeszcze mogłeś przynieść pistolety na wodę - Zaśmiał się Hiroto

- Tak? A to czekaj podskoczę - Wstał

- Nie, czekaj nie! - Czerwonowłosy złapał go za nogę - Siedź tu na tyłku!

- Mam! - Krzyknął Midorikawa wchodząc zdyszany do naszej bazy niosąc kogoś na barku

- Co - Spojrzeliśmy na niego wszyscy

- Ja się na to nie pisałem! Ja nie chcę tu być ja chcę do domu! - Krzyczał i machał rękami człowiek którego trzymał na ramieniu

- Jak nikogo nie mogłeś znaleźć trzeba było po prostu nikogo nie przynosić - Powiedział Axel łapiąc się za głowę z załamania

- Cichosza! - Rzucił człowieczka na kanapę 

- Jaki ty jesteś uroczy... - Szepnęła Nozomi - JAKI TY JESTEŚ UROCZY! - Krzyknęła

- Co? Nie ja nie... - Machał rękami zakłopotany

- Jak masz na imię? Masz chłopaka? Ile masz lat? Jesteś seme czy uke? Czym się zajmujesz? Chodzisz do szkoły? Masz rodzeństwo? Jakie masz marzenia? Opowiesz mi swoją historię? - Zasypywała go milionem pytań

- Hiroto, wiesz co masz robić 

- Tak jest! - Krzyknął rozklejając taśmę klejącą

***

Po kilku minutach Nozomi siedziała na ziemi pod ścianą, ze związanymi rękami i zaklejonymi ustami

- Mido... Skąd ty go wytrzasnąłeś? - Spytałam

- To mój przyjaciel z dzieciństwa - Odparł

- Cooo?! I nigdy nic mi o nim nie opowiedziałeś?! Kochanie jak mogłeś?! - Krzyczał na niego Hiroto

- Cisza! - Krzyknęłam rozdzielając ich - Stresujecie naszego nowego kompana

- A... No ta... Sory Midoś... - Usiadł znów na kanapę

- Fiu... No dobrze więc, jak masz na imię, ile masz lat? Opowiedz może coś o sobie - Mówiłam do nowego chłopaka

- No dobrze więc... Jestem Fubuki Shirou, mam 17 lat. Jestem z północy gdzie dorastałem i gdzie pierwszy raz poznałem Midorikawę, bardzo lubię jeździć na łyżwach i rzucać się śnieżkami z przyjaciółmi - Uśmiechnął się promiennie

- Mido... Na chuj on nam tu?! - Krzyknęłam wyciągając pięść by uderzyć zielonowłosego 

- Nie powiedział, że jest genialnym strategiem i ma chyba z jakieś 300 IQ 

- To prawda? - Spytałam Fubukiego

- No co do tego pierwszego to może troszkę, a co do tego drugiego to raczej chyba nie - Podrapał się po karku i zaśmiał

- Hm... Myślę, że jak na razie możesz do nas dołączyć

- Do was, czyli..?

- Mido... Czemu mu nic nie powiedziałeś?! 

- Tak jakoś wyszło... - Zaśmiał się

- Ehh, no dobrze. Jesteśmy specjalistyczną grupą zabójców w sprawie zabicia Aiko Adachi. 

- W skrócie SGZWSZAA - Dodał Axel

- Dokładnie. To miejsce jest naszą bazą i ogólnie... No chcemy znaleźć i zabić Aiko Adachi

- Za-zabójców?! N-nie ja się chyba do tego nie nadaję... - Złapał się nerwowo za spodnie

- Jeżeli chcesz możesz działać na "zapleczu" - Zaproponowałam - A jak chcesz możesz do nas dołączyć na "okres próbny" i zobaczyć czy może ci się spodoba - Mówiłam

- Na okres próbny mówisz... Myślę, że mógłbym spróbować... 

- Świetnie! W takim razie witam w zespole! - Uśmiechnęłam się i dałam mu rękę na znak by ją uścisnął co po chwili zrobił - A ja jestem założycielką tej organizacji. Mizuki Akiyama

- M-mizuki A-akiyama..? - Oczy mu się zaświeciły

- No tak

- O mój boże naprawdę?! Ja jestem wielkim fanem, podziwiam cię, zawsze chciałem cię poznać! Mogę prosić o autograf?! - Krzyczał ucieszony

- Co? - Oddalałam się a on przybliżał

- No naprawdę! Odkąd zostałaś najsilniejszym zabójcą w kraju jesteś moim wielkim natchnieniem! 

- Wiesz... Może lepiej zostawmy to na kiedy indziej a wpierw zajmijmy się sprawami tej naszej organizacji, dobrze? - Zaproponowałam

- Oh... No dobrze... - Posmutniał lekko - Ale każda sekunda spędzona z tobą będzie dla mnie czymś niezwykłym!

- Dobrze, dobrze... - Uspokajałam go gestem ręki

- Ta to ma branie, nie? - Stwierdził Midorikawa

- Racja - Odparł Hiroto

Licznik słów: 677

Data napisania: 17.11.2018r

Y... Nie mam pomysłu na opis... Shokugeki no souma to fajne anime. To tyle. Bayo!

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro