27. Zebranie
- Więc jak będzie wyglądać nasza pierwsza misja? - Rzuciłam nogi na biurko przed kanapą na której siedziała reszta naszej "drużyny"
- Od kiedy ty jesteś przywódcą? - Oburzył się Aphrodi na widok mojego zachowania
- Od kiedy jestem od was silniejszym zabójcą - Uśmiechnęłam się pewnie
- Kurwa - Syknął
- Boska woda ci tu nie pomoże, kamidere
- Nie jestem kamidere! - Wstał z kanapy
- Tak, tak - Zignorowałam go - To co najpierw będziemy robić? - Ponowiłam pytanie
- Hm... Może pierw skróćmy nazwę tej grupki - Odezwał się Hiroto - Specjalistyczna grupa zabójców w sprawie zabicia Aiko Adachi to chyba trochę za długa nazwa
- Masz rację - Zrzuciłam nogi na ziemie - To jakieś pomysły? - Odpowiedziała mi cisza - Tak myślałam
- O! Ja wiem! - Odezwała się Nozomi
- Słucham
- S.G.Z.W.S.Z.A.A - Wyrecytowała
- Czyli po prostu pierwsze litery podanych słów? - Przytaknęła - Myślę, że na chwilę obecną może zostać. Później ją jeszcze zmienimy
- Jasne - Uśmiechnęła się
- Pierwsza misja za nami, idzie jak po maśle - Zaśmiałam się - Więc, myślę, że naszą drugą misją może być ogarnięcie tego pomieszczenia
- Właśnie miałem to zaproponować - Westchnął Axel który przez cały ten czas trzymał rękę w górze
- Tak? No widzisz, nasze mózgi działają jednocześnie
- A może pierw zamkniemy już na amen sprawę z Fudou? - Zaproponował Hiroto
- Nie chcę go jak na razie widzieć - Odparłam stanowczym tonem
- No dobrze...
- Ale serio nie mogliśmy znaleźć lepszej kryjówki? - Mówił Afuro - Serio? Stary, powojenny bunkier?
- A masz jakiś lepszy pomysł?
- Hm... Pomyślmy... - Udał, że się zastanawia - Może dom któregoś z nas? Piwnica któregoś z nas? Strych któregoś z nas? Nie trzeba by było wtedy tego ogarniać i nie byłoby problemu
- Taką kryjówkę łatwo byłoby znaleźć, S.G.Z.W.S.Z.A.A ma być tajną organizacją. Nikt nie może wiedzieć o naszym istnieniu dopóki nie rozpoczniemy planu działania
- To mamy jakiś plan działania? - Odezwał się Hiroto
- Jeszcze nie - Odwróciłam wzrok - Ale jeszcze wasz przywódca coś wymyśli
- Nie nadajesz się na przywódcę... - Westchnął Terumi
- Zamknij się - Szybko go uciszyłam - Przeszperam media w poszukiwaniu możliwego położenia Aiko, oraz informacje dostępne o niej jak na tą chwilę, dzięki temu nie będziemy musieli marnować czasu, siły i krwi na ich własnoręczne znajdywanie - Tłumaczyłam
- Krwi? - Zaciekawił się Axel
- A jak myślałeś? Że będziemy do niej dochodzić drogą pokojową? - Zaśmiałam się - Planujemy bardzo ważne morderstwo, przy tym możemy doprowadzić do innych, mniej ważnych morderstw, a nawet sami możemy polec
- A właśnie, po co nam tak zależy na tym morderstwie? - Spytał lekko znudzony Midorikawa
- A masz coś lepszego do roboty?
- W sumie racja...
- No właśnie. Dobra, a ktoś ma jakiś pomysł co zrobimy z hajsem jaki wpłynie nam na konto po zabójstwie?
- Cały do mnie! - Wyrwał się Byron
- Chciałbyś
- To może na szczytny cel plantacji świerków? - Rzucił Axel
- Zamknij się już z tą plantacją świerków. Może póki co zostaniemy przy planie, że nagrodę podzielimy po równo?
- Niech już będzie... - Westchnął Hiroto
- No dobrze, to pierwsze zebranie mamy już za sobą. Widzimy się jutro w tym samym miejscu, weźcie jakieś rzeczy do ogarnięcia tego pomieszczenia, a ja zacznę już szukać informacji na temat Adachi
Licznik słów: 525
Data napisania: 05.11.2018r
Ostatnio oglądałam bardzo fajne anime code geass. Bardzo polecam, jest naprawdę świetne a zachowanie Mizuki w dzisiejszym rozdziale nawiązuje do głównego bohatera z tego anime. To tyle. Bayo!
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro