Masz Mi Coś Do Powiedzenia?
-Z tego co usłyszałam to twoją przybraną siostrą.
-Aha.Czyli ty jesteś Yui Komori?
-Tak to ja.
-Za niedługo Sakamaki-dodał Ayato.
-Mam pytanie-oznajmiłam.
-Więc pytaj.
-Ile masz lat?-zapytałam.
-Dziewiętnaście,a ty?
-Siedemnaście.Sorry,że tak wypytuję,ale jestem ciekawa.Tata wie,że no...eee....istniejesz?
-Spoko rozumię.Tak.Wie.Był przy moim przyjściu na świat,podobno.
-Zabiję.Mama nie wie,że tata ma syna z inną.
-Mamo!Tato!-zawołała Rebeka.
-Wejdź do środka-powiedziałam do Adriena-Ja muszę iść do córki.
-Córki?!
-Tak.I ciszej.Teleportuję cię do naszego pokoju.Tam narazie zostaniesz.Potem do ciebie przyjdę.Ok?
-Ok-i zrobiłam,tak jak powiedziałam.Znalazłam się w salonie na barku Ayato,tak jak siedziałam przedtem.
-Co się stało córeczko?-zapytałam.
-Wujek Kanato zabrał mi mojego pluszaka i nie chce oddać!
-Ayato.Postaw mnie-zrobił to,a ja podeszłam do Kanato i powiedziałam-Oddaj mojej córce Daniego-ulubiony i jedyny pluszak Rebeki to słodki różowy króliczek.
-Nie-odpowiedział.
-ODDAJ GO W TEJ CHWILI!-rozkazałam z furią,taką,że Kanato się cofnął.Na jego nieszczęście zostawił Teddy'ego na stole.Wziełam go i podeszłam do Rebeki.Córeczka kochana,wie co chcę zrobić i bardzo dobrze udaje.
-Jeśli nie chcesz oddać Daniego Rebeka weźmie Teddy'ego-i podałam pluszaka córce,a ona go przytuliła.
-NIE!!TEDDY!!TRZYMAJ SIĘ!ZARAZ ODDAM DANIEGO!!-i wystrzelił,jak z procy do swojego pokoju,a ja się z niego zaśmiałam.Wrócił sekundę później.Podał mi królika i powiedział:
-Masz,a teraz chcę Teddy'ego!
-Dobrze,spokojnie-powiedziałam i wziełam miśką od Rebeki i dałam jej do rączek jej pluszaka.
-Proszę Kanato-i mu podałam miśka.Wziął go odemnie i wyszedł z salonu.
-Tato.Chodź ze mną-powiedziałam.Ayato się domyślił o co chodzi.
-Dobrze-i poszliśmy do mojego pokoju.Przed drzwiami powiedziałam:
-Mama o tym nie wie,ale ma się dowiedzieć jeszcze dzisiaj.A poza tym,dlaczego nam tego nie powiedziałeś?
-Czego?-zapytał.Ja za to otworzyłam drzwi i naszym oczom ukazał się Adrien.Tata zesztywniał i patrzał raz na mnie,raz na niego.
-Masz mi coś do powiedzenia?-zapytałam...
-----------------------------------------------------------
Trochę się dowiedzieliśmy o Adrienie.
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro