Dziecko.Co Ty Zrobiłaś?
Czekałem na ból i śmierć,ale poczułem,tylko popchnięcie do tyłu i usłyszałem wrzask bólu.Popatrzałem w stronę tej osoby i zobaczyłem Yui.Ona...Uratowała mi życie.
-Opiekuj się dziećmi i powiedz,że je kocham-i umarła.
-NIE!!!-wrzasnąłem na cały świat.
-Przepraszam.Nie chciałem.Ayato!
-Zamknij się!Co ja powiem dzieciom?Wasz wujek Laito zabił waszą matkę,która oddała za mnie życie?!Co ty byś powiedział czwórce rocznych dzieci,jeśli zabiłbym ich matkę?!No co?!
-Prawdę-wyszeptał.
-No właśnie-warknąłem.
-Ale ja ją kocham!-nic na to nie odpowiedziałem na te słowa,tylko wziąłem Yui na ręce i teleportowałem nas do naszego pokoju.Położyłem ją na łóżku.Wyglądała,jak anioł skąpany we krwi.Zacząłem płakać.Znowu.Po kilku sekundach przyszli wszyscy,nawet dzieci.Na szczęście bez Kapelusznika.
-Mamo!-krzyknął mały Ayato i podbiegł do matki.Dziewczynki szły tu powoli płacząc,a Ayato mówił:
-Mamo obudź się.Obiecałem ci,że Cordelia ci nic mamusiu nie zrobi i zawiodłem.Proszę otwórz oczy-i tak cały czas powtarzał to,jak mantrę.Christa wyszła.Nie mogł znieść widoku zmarłej córki.
-------------------------Christa-----------------------
Poszłam zadzwonić po Melisę.Powiedziała,że za chwilę się zjawi.Powiedziałam to reszcie,oprócz Ayato i dzieci.Jest wściekły i bardzo dobrze,go rozumię.Laito nam wszystko powiedział.
---------------------------Yui---------------------------
Słyszałam każde słowo.Mój synek myśli,że to jego wina,a to nie prawda.Nagle zauważyłam dwie postacie.Anielica i diabeł,a dokładniej:babcia Yui i dziadek Lucyfer.
-Dziecko.Co ty zrobiłaś?-zapytała babcia.
-Dałam się opętać Cordeli-wyszeptałam.
-Nie wiem,czy możesz wrócić na ziemię-ogłosił dziadek.
-Wiem.Nie mogę.Zabiłam się.
-Wcale nie.To,dlatego,że uratowałaś ukochanego przed chłopakiem zakochanym w tobie.Zobacz-powiedziała babcia i pokazała coś podobnego do chmury,a na niej Laito,który się o wszystko obwinia.
-A teraz popatrz tu-powiedział dziadek.Coś podobnego do lawy lub ognia,a tam moje ciało,Ayato i dzieci.Cała piątka płacze za mną.Popłakałam się.
-Możesz wrócić na ziemię nasza wnuczko,ale za chwilę.
--------------------------Ayato------------------------
Melisa przyszła nie wiadomo,dlaczego zbadać moją księżniczkę.Wyszła po godzinie i powiedziała coś co zbiło mnie z tropu:
-Oni żyją...
-----------------------------------------------------------
O co tu chodzi?
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro