Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

9. Znajomość

- Oto moja kruszyna. Nozomi-chan - Uśmiechnęłam się szczerze wskazując na dziewczynę przywiązaną do krzesła. Źrenice Jannet powiększyły się, w jej oczach widniało jedno, strach.

- N-nozomi..? - Próbowała walczyć z lękiem

- Tak, Nozomi - Powtórzyłam firmowy uśmiech Marka Evansa, po czym wolnym i spokojnym krokiem podeszłam do mojej ofiary a następnie dotknęłam jej delikatnego policzka aby ją obudzić. - Nozomi... Wstawaj - Stanęłam za nią i zaczęłam bawić się jej włosami - Przyprowadziłam gościa... - Powoli jej powieki zaczęły się podnosić

- P-pani? - Uśmiechnęła się słabo

- Dzień dobry - Uśmiechnęłam się szczerze - Chcesz poznać nowego lokatora tego domu? - Kiwnęła głową na tak, a ja wskazałam ręką na stojącą kilka metrów dalej Jannet - To jest Jannet McCurdy. Moja dziewczyna i twoja nowa pani. Bądź dla niej miła, dobrze?

- Yhm - Uśmiechnęła się i kiwnęła głową. Gestem ręki dałam znać Jannet, że może podejść bliżej, co po chwili uczyniła

- Em.. Ano... - Czarnowłosa próbowała wykrztusić z siebie jakieś zdanie, lecz Nozomi jej w tym przeszkodziła

- Jestem Nozomi. - Powtórzyła swój śliczny, dziecięcy uśmiech - Cieszę się, że będziemy razem współpracować

- J-ja też się cieszę... - Spojrzała bardziej pewnie w naszą stronę - Jak długo tutaj jesteś? - Mała spojrzała na mnie pytającym wzrokiem

- Miesiąc - Odpowiedziałam za nią na to pytanie

- Ojej... To... Mizuki jest bardzo surowa dla ciebie? - Mała pomachała stanowczo głową na nie

- Zupełnie nie. Jest dla mnie najlepsza i przygotowuje mnie do życia w tym świecie, opowiada jak będzie wyglądała moja przyszłość i przygotowuje na ból jakiego będę doświadczać. Najbardziej nie mogę doczekać się, aż nauczy mnie być dobrym zabójcą. Ano... - Odwróciła wzrok a jej policzki się zaczerwieniły - Mogę o coś zapytać?

- Jasne - Uśmiechnęła się szczerze

- J-jak to jest czuć miłość? - Po Jannet można było zobaczyć, że zaskoczyło ją to pytanie. Minęła chwila aby mogła odpowiedzieć na to pytanie

- Ciężko jest to opisać. Jeżeli kiedyś się w kimś zakochasz, będziesz wiedziała, że jest to właśnie to uczucie.

- Ah... Zapamiętam to. Mam nadzieję, że jak będę duża to znajdę taką osobę - Obie uśmiechnęły się do siebie

- No dobrze dziewczyny, koniec pogawędek. Nozomi, chcesz mieć teraz trening, czy wolisz później? Wymyśliłam parę nowych ćwiczeń

- Myślę, że wolałabym później. Teraz lepiej żebyś spędziła czas ze swoją miłością

- No dobrze - Uśmiechnęłam się - To chodź, Jannet - Chwyciłam ją za rękę i wyprowadziłam z pomieszczenia

***

Rozpakowałyśmy walizkę Jannet i wyszłyśmy na spacer. Cieszę się, że Nozomi i Jenny się zaprzyjaźniły. Bałam się, że może to pójść zupełnie inaczej ale na szczęście wszystko poszło zgodnie z planem. Myślałam, że można by już powoli uczyć Nozo przetrwania, mordowania, walki i całej reszty. Przygotowanie do bólu jest zawsze najgorsze, później wszystko leci z górki. Czemu chcę wychować Nozomi na dobrego zabójcę? Odpowiedź jest prosta. Najlepszy zabojca na świecie musi mieć swojego następcę. Nie pozwolę, aby jakiś głupi człowiek, który nic w życiu nie przeszedł odebrał tak ważny tytuł. Jeżeli Nozomi w trakcie przyszłych treningów odpadnie będę musiała ją zabić i poszukać nowej osoby nadającej się na tytuł najsilniejszego zabójcy.

Licznik słów: 503

Łooooo! Nie pisałam rozdziałów przez prawie miesiąc XD Czemu? Wyjazdy i wyjazdy, w zasadzie jeszcze jeden przede mną. Wczoraj wróciłam z kolonii na której poznałam w realu x_Kitsune-chan_x. Co odczuwam? Tęsknotę. Amelcia ja chcę do Ciebie ;__;. Za rok to powtarzamy. I pamiętajcie: Oni jeszcze wrócą. To tyle. Bayo!

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro