30. Zwęglone ciała
- Dobra więc... - usiadłam za biurkiem i rzuciłam nogi na stół - Każdy kto miał coś zrobić wypełnił swój obowiązek?
- Hai! - Rzucił Hiroto pokazując magiczne okularki przeciwko działaniu Aiko
- Ta, coś udało się skombinować - Aphrodi wskazał na złoża broni jakie zdobył
- No oczywiście! - Midoś podniósł Fubukiego i pokazał mi go
- Ja nie jestem twoją zdobyczą! - Zdenerwował się. Axel wstał z kanapy, zabrał Shoirou Midorikawie i posadził go na kanapie - Dzięki
- Spoko. Mi udało się znaleźć kilka zwęglonych ciał kilka ulic dalej były już dość... - Nie dokończyłam
- Może zamiast opowieści pójdziemy je zobaczyć? - Przerwał mi Aphrodi
- Eh, no spoko
***
- Tu leżą - Wskazałam na trzy zwęglone ciała leżące na chodniku
- Zimne. Zapewne już trochę tu leżą - Stwierdził Afuro dotykając jednego z ciał
- Racja. Ale nie zmienia to faktu, iż możliwe, że to sprawka Adachi
- Równie dobrze mogli zostać podpaleni przez kogoś innego. Możliwości jest wiele - Zauważył Hiroto
- Fakt, nie można wykluczać żadnej z opcji
- A jeden nie ma ręki... - Zwrócił uwagę Axel podnosząc jedno z ciał
- Czyli prawdopodobnie walczyli używając jakiegoś ostrza... - Rzuciłam
- To również nie jest jedyna możliwa opcja - Stwierdził Blaze
- Ja walczę a nie myślę! - Krzyknęłam
- Tak, tak... W każdym razie myślę, że nie ma tu nic zbytnio ciekawego.
- Ta... Będę szukać dalej!
***
- Ja nie wiem jak by do tej Aiko dojdziemy... - Powiedział Midorikawa rzucając się na kanapę
- Kiedyś dojdziemy - Rzucił Hiroto
- Jak już będziemy starymi dziadami - Odparł
- Niewykluczone - Dołączył się do rozmowy Axel
- A tak ogółem to znalazłaś jeszcze coś interesującego, Mizu? - Spytał Aprodi
- Głównie te ciała oraz od ludzi dowiedziałam się, że ludzie jacy idą ją szukać już nie wracają
- Przykre - Stwierdził Axel
- A ty, Fubuki? Masz jakiś plan co moglibyśmy zrobić?
- Kiedy was nie było to przejrzałem trochę twoich notatek, Mizu. Z nich wywnioskowałem, że najszybszą opcją byłoby dokładne przesłuchanie ludzi jacy mieli styczność z innymi ludźmi idącymi na spotkanie z Adachi. Dzięki temu na pewno znajdziemy wiele wskazówek, co zbliży nas do celu. Najpierw powinniśmy zacząć od osób od których coś udało ci się wyciągnąć, o ile jeszcze żyją.
- Nieźle - Stwierdziłam gdy wszystkim szczęki opadły do dołu - Faktycznie masz z jakieś 300IQ - Podeszłam do niego i poklepałam go po głowie, na co dotknął miejsca gdzie go dotknęłam po czym się zarumienił
- Mówiłem, że on jest genialnym strategiem! - Obudził się Midorikawa
- Tak, tak, grzeczny chłopiec. Dostaniesz w nagrodę cukierka - Zaśmiałam się
- Buu! - Wydymał policzki i strzelił fochem
- No dobra, to kto ma niedługo czas by się ludzi popytać? - Spytałam
- Ja się postaram - Podniósł rękę Hiroto - To od kogo mam wyciągać informacje?
- Wokół tego bunkru. Głównie z tych domów brałam informacje. A jak ktoś nie będzie chciał czegoś powiedzieć, to możesz mu pogrozić nożem albo coś w tym stylu
- Jasne
- Fubuki, jeżeli wpadniesz na jakiś pomysł odnośnie twojego planu będę bardzo wdzięczna
- Oczywiście Mizuki-sama!
- Sama?! - Krzyknęłam - Ja nie jestem na wyższym stanowisku od ciebie idioto!
- Przepraszam, Mizuki-sama!
- A weź, wyjdź
Licznik słów: 512
Data napisania: 21.11.2018r
Ostatnio oglądałam anime kisseijuu. Bardzo fajne, polecam. To tyle. Bayo!
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro