Utrata włosów.
Po pewnym czasie wypadły mi włosy (wprawdzie nie wszystkie - zostało max. 10 włosów na mojej głowie). Nie czułam się z tym dobrze, bo wszędzie gdzie się spojrzałam były moje włosy, które przypominały mi o chemii, o tym co sprawiało mi ból. Kiedy patrzałam w lustro było mi smutno. Wszyscy wokół mieli włosy. Tylko nie ja. Nie mogłam się z tym pogodzić, więc nosiłam czapki. Jednak później przyzwyczaiłam się do tego, bo po co załamywać się włosami jeżeli jest coś ważniejszego - życie. Moje krótkie, piękne życie wisiało na włosku, więc po co się nimi przejmować? To wojna, nierówna walka pomiędzy mną a chłoniakiem. On nigdy nie wygra...
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro