Czyli jak według nas powinny skończyć się jakieś książki, których zakończenia nie przypadły nam do gustu.

Ile razy skończyliście czytać książkę, usiedliście i gapiliście się w ścianę z myślą: "DLACZEGO?", po czym w myślach sami napisaliście idealne zakończenie tej historii?

atriabooktok

Pierwsze, co przychodzi mi do głowy to HARRY POTTER 🤣. Jednak nie chodzi mi o fabularne zakończenie, a o końcowe pary. Hermiona z Ronem? KTO TO W OGÓLE WYMYŚLIŁ (tak, wiem, że Rowling). To najbardziej niepasujące połączenie ever. Od samego początku shipowałam Hermionę z Harrym, przecież to cudowne duo sprytu i inteligencji z odwagą i wytrwałością. Pasują do siebie o wiele bardziej niż bystra Hermiona z głupkowatym Ronem. Nawet ship Darmione wydaje mi się bardziej pasujący niż to, co zafundowała nam autorka 🤣.

MiriaMaddie

Też chcę napisać o Harrym Potterze ale wait Sandra co ty pierdolisz (korekta usuń to o pierdoleniu)(odmawiam – przyp. redakcja). Nie zgadzam się z Sandrą, ale może dlatego, że nie znoszę Harrego (ha tfu). Według mnie Hermiona nie pasuje ani do Rona, ani do Harrego, tak samo jak Harry i Ginny to dziwna para, ale nie mi to oceniać XD.

Ja chciałam tylko dodać, że ta seria powinna zakończyć się zdaniem „I wtedy obudziłem się w pokoju bez klamek". Amen.

kuczynskaola

Ja tylko powiem, że Gilbert Blythe powinien się ożenić ze mną, a nie z Anią Shirley.

domkaautorka

Tessa Young nigdy nie powinna być z Hardinem Scottem, the end..

Jakie zakończenia zmieniliby nasi czytelnicy?