Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

19.


- Dziękuję Melbourne! Jesteście cudowni! - Podziękowania Ashton'a, zagłuszył krzyk wniebowziętych fanów. 

Była tylko jedna osoba, która się nie cieszyła i nie biła braw. Tą osoba była Fray. Widziała Go, jak i resztę zespołu dopiero pierwszy raz w życiu. Pomimo tego, że powinna zapamiętać tą chwilę na długo to nie potrafiła patrzeć na twarz Hemmings'a, który niczym ryba w wodzie poruszał się po scenie. Nie była gotowa aby spojrzeć na Luke'a. Nie była nawet gotowa iść na ten koncert.

W ciągu tego roku, odkąd Luke dołączył do 5SOS, Stokrotka nigdy nie pomyślała, że to ona przyczyniła się do jego kariery. Jeszcze cztery lata temu, kiedy oboje byli nieznającymi się przyjaciółmi z internety, ten sam chłopak z gitarą dodał cover piosenki tego samego zespołu w którym aktualnie grał.

Teraz gdy stała pośród tłumu zapalonych fanów, zrozumiała, że ta sama osoba stojąca na środku sceny, ta sama która uważa się za nie wiadomo jaką gwiazdę, stoi tam tylko i wyłącznie dzięki niej. 

Fray poczuła falę złości jaką ją naszła, miała ochotę tam wejść i przywalić Luke'owi z całej siły w twarz, ale.. nie mogła. Była nikim. Zwykłą fryzjerką który przyszła na koncert idoli swojej przyjaciółki. Mogła jedynie robić to co reszta fanów, albo wystawić środkowy palec Hemmings'owi, który wraz z resztą zespołu kłaniał się nisko by za chwile zejść ze sceny. 

Dzień pod tytułem: Nie chcę go przeżyć. 

***

- Wow, było nieźle! - klasnął w dłonie Calum, kiedy raz z resztą zespołu stał za kulisami sceny z której przed chwilą zeszli.

- No - mruknął Michael, wpatrując się w struny swojej ukochanej gitary. 

Widział Ją. Stała niedaleko sceny przez cały koncert ani na chwilę się nie uśmiechając. Wiedział, że to Ona. Wiedział, że to ta Stokrotka która zawróciła mu w głowie. Nie potrzebował zdjęcia i dowodu na to, że to właśnie z tą dziewczyną pisał. Nie mógł znieść myśli, że przez cały koncert wyglądała na nieszczęśliwą. 

 Wyjął telefon. 

małymike: dziękuję 

małymike: dziękuję, że przyszłaś

*** 

- Było cudownie! Chyba najlepszy dzień w moim życiu! - Sara była cała  w skowronkach. 

Przez całą drogę nawijała tylko i wyłącznie o koncercie, w czasie kiedy Fray w milczeniu kiwała głową. Możliwe, że gdyby los potoczył się inaczej, też skakałaby z radości i trzymała kciuki za swojego przyjaciela. Problem był tylko taki, że Luke nie był już jej przyjacielem.

Problemem było też to, iż Stokrotka nienawidziła Luke'a.

Nienawidziła tego, że nie potrafiła przestać o nim myśleć. 

Kiedy tylko dotarła do mieszkania i rozstała się z Sarą, pierwsze co zrobiła to wzięła długą kąpiel i sprawiła, że chociaż na chwile odgoniła od siebie niepotrzebne myśli. Po relaksie w wannie, przebrała się w piżamę i włączyła laptop z którym usiadła na łóżku. Przewijając strony plotkarskie natknęła się na zdjęcie i nagłówek osoby którą dobrze znała:

"24-letni Luke Hemmings z 5SOS oświadczył się swoje dziewczynie!"

Na moment wstrzymała oddech. 

To nie mogło być prawdą. 

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro