Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

Gastina&Lutteo3msc


 Matteo:


siedziałem sobie w sądzie.. patrząc na niego, na Sebastiana Villabossa (sry jeśli źle napisałam jego nazwisko) jak on mógł? nie dośc że rok temu skakał do Ambar to teraz do Luny!??

a propos tego co mnie sprowadziło tu?? opowiem wam, że wróciłem z Włoch do BA i postanowiłem odwiedzić Lune! Wchodząc do jej sypialni ujżałem to co mi pękło serce!

leżała w bieliznie  i przerażona a z nią Seba.. od razu się wkurwiłam wziąłem pięść i zacząłem go nawalać z łzami w oczach tak że złamałem mu nos.. a jeśli chodzi o Lune kazałem jej się ubrać i powiedziałem tyle że wróciłe, nawet jej nie przytuliłem odeszłem.. a on zadzwonił na policje.. za pobicie. 


więc w taki sposób tu jestem?? skarży się teraz że nałożono mu szwy na szczęście nie trafiłem do więzienia tylko miałem ostrzeżenie że jeśli raz kogoś pobije to trafie za kradki..

i w końcu wyszłem z tond był ze mną tata wkurzony i mama mówiąc o ostrzeżeniu... a nawet Ramiro, z którym jak nigdy zaprzyjaźniłem się przez internet podczas gdy byłem daleko od BA. 


LUNA:

wcale nie chciałam zdradzić Matteo to horror, on sam mi się wepchał to Seba powinien również dostać kare.. no ale kiedy minęły 2 tygodnie zapominałam o sprawie to co się stało..

teraz: był ranek załatwiając swoją higiene aby jak najlepszym stanie pójść do Black South College.. zawołała mnie z Ambar z uśmiechem abym się pośpieszyła! Ambar się zmieniła, co prawda nie do końca.. ale już jest lepiej. 

jadąc otwieram okno wychylał głowe.. i nagle słyszę znajomy głos

M: Ej kelereczko!

L: Odwróciłam się!

M: Tak ty!

L. zrobiło mi się ciepło na sercu.. tęskniłam za tym.. ale teraz to będzie się ze mną droczył?

podjechał bliżej.. powtarzając z uśmiechem w łapiąc mnie za rękę ,,heh.. kelnereczka.

popatrzyłam na nim dziwnym wzrokiem odjeżdżając pokazałam mu fuck you na dowidzenia. a on się uśmiechnął w sumie ja też.


Nina:

O ja jestem pierwsza w szkole od moich przyjaciół, co za emocje wszyscy proszą mnie o autografy zdjęcia a ja dalej się czuję dziwnie.. tak na prawdę potrzebuje prywatności. nagle wchodzi Luna radosna podbiegam do niej prosząc aby się uśmiechnęła do zdjęcia.

nagle wchodzi nauczycielka z włoskiego która nie była za miła.. no mamy pecha, już 1 dzień szkoły a chcę zapytać o zdanie w języku włoskim

L: co jak to się nie nauczyłaś? Ty Nina Simonetti!

N: Tak, no bo wakacje były.

L: Ja umiem! weź telefon.

nagle ktoś zapukał do dźwi była to Jim mówiąc cześć i pytając się czy może wejśc.. niestety ropucha jej na to nie pozwoliła -.- i musiałam iść do tablicy stresując się pyta mnie o zdanie ja opowiadam bez błędnie lecz z oszustwem.. nagle mówi

P: Długo..

N: Tak! długo!

P: długo będziesz się uczyła! poproszę telefon

usiadłam miałam łzy w oczach ale moja przyjaciółka większe co za pech będą wzywani rodzice do szkoły. :( 


Wieczór:

Gaston.:

byłem w J&M kolegami razem z Nico i Pedro nagle ujrzałem Matteo z uśmiechem pobiegłem i pytając czy pożyczy mi 200 zł bo potrzebowałem na zaprawienie rolek.. on powiedział ze potem lub jutro.. nagle wchodzi seba którego nie lubiłem i dziś miał być pojedynke M vs S muszą się podciągnąć 100 razy jak ktos spadnie przegrywa wszyscy kibicując Matteo..

CDN.... 


_______________________________________________________

I jak podobało wam się? Piszcie! ♥ 






Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro