#6
Nina:
Wracaliśmy spokojnie po plaży z uśmiechem, nagle przyszła wiadomość.
Mama: Córciu?Gdzie jesteś? Wszystko dobrze? Jak w szkole??
N: Jest ok. :) .
G: Od kogo to?
N: Od mojej mamy.. martwi się o mnie. Może choć szybciej.
Później:
Siedząc razem z Ambar i Luną opowiedziałam o tym całym wydarzeniu.. w tym momencie próbowałyśmy podrobić usprawiedliwienie.
N: Myślisz że się uda?
L i A: - Napewno.
nagle usłyszałyśmy pukanie do dźwi mojej mamy. Gwałtownie schowaliśmy usprawiedliwienie.
Mama: Hej! To jest Xavi.
moja mina była zdziwiona i to bardzo ale w środku czułam wielkie szczęście.. tylko co teraz ? Luna również była zszokowana skąd wie gdzie ja mieszkam? a Ambar go nie znała ale również lekko się zaskoczyła.
N: Tak Mamo, znam go :) Poznaliśmy się już.
Mama: Niedawno przyjechał i mówił że cię szuka, Przedstaw go znajomym.
N: To jest moja najlepsza przyjaciółka Luna a to moja dobra koleżanka Ambar. :)
X: Jestem Xavi.. to może nie będę przeszkadzał i może przyjdę kiedy indziej.
N: Czekaj zadzwonię w weekend i ci pokaże Yam & Roller oraz poznasz moich przyjaciół..
odszedł z uśmiechem.
,,... ta i chyba chłopaka,,
CDN..
__________________________________________________
Przepraszam jeśli rozdział jest za krótki! Besos! :**
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro