Rozdział 11: Zaręczyny
Perspektywa Suji
Nadeszła wiosna a ja leżałam w łóżku przykryta kocem, oglądając niebo zza okna. Słuchałam muzyki na telewizorze, która leciała w kółko...co mam powiedzieć dużo się zmieniło odkąd dołączyłam do gangu Taehyunga. W pewnym momencie ktoś otworzył drzwi od mojego pokoju a to były dziewczyny.
Wendy: Misia co ty tu robisz jeszcze w łóżku. Jest godzina 13 a ty nadal w piżamie, dziewczyny ubieramy ją bo szef będzie zły.
Suji: Ale ja mam dzisiaj dzień lenia, dajcie mi spokoju.
Jennie: Niunia tae gdzieś cię zabiera i kazał nam cię ubrać, pomalować i zrobić ci fryzurę.
Wieczór
Perspektywa Suji
Minęło już 5h odkąd dziewczyny zrobiły ze mnie na bóstwo a aktualnie czekam aż Jimin po mnie przyjdzie.
Jimin: Suji już czas iść. A tak w ogóle ślicznie wyglądasz.
Suji: Dzięki Jimin, chodźmy już bo jeszcze się wścieknie pewnie.
Perspektywa Taehyunga
Czekałem na Suji przy schodach i zobaczyłem ją... Była ubrana w bardzo śliczną sukienkę i delikatnie pomalowała.
Taehyung: Witam piękna panią Choi, jedziemy?
Suji: Tak Kim możemy jechać. A będziemy długo jechać?
Taehyung: Nie skarbie, 30 minut drogi mamy około.
Suji: Rozumiem, mogę włączyć muzykę?
Taehyung: Oczywiście, że możesz.
Perspektywa Suji
Włączyłam muzykę przez radio i podłączyłam się pod radio. Puściłam moją ulubioną składankę i zaczęłam patrzeć na skupionego Taehyunga.
30 minut później
Taehyung: Dotarliśmy na miejsce, Misia muszę ci związać oczy.
Suji: No dobrze...
Perspektywa Taehyunga
Prowadziłem Suji za dłoń do momentu gdy się nie zatrzymylismy. Uklęknęłem przed nią i powiedziałem.
Taehyung: Możesz zdjąć apaszkę. Skarbie wiem, że znamy się ponad kilka miesięcy ale stwierdziłem, że to już czas i mam pytanie, czy uczynisz mnie jako najszczęśliwszego mężczyznę na świecie?
Perspektywa Suji
Byłam po prostu w szoku gdy Taehyung się o mnie o to zapytał... Kocham go najbardziej, byłam gotowa mu to odpowiedzieć.
Suji: Tak, będę twoją Panią Kim! *rzuciłam się na jego szyję*
Taehyung: Kocham cię Suji!!!!! *pocałowałem ją namiętnie i założyłem pierścionek zaręczynowy*
/////////////////////////////////////////////////////////////////
Witajcie kochani, tak wiem strasznie mnie długo nie było ale z powodu takich, że zbliżają się moje egzaminy zawodowe i muszę zaliczyć wszystkie egzaminy do czerwca... Strasznie się mecze z nauką, mało się spotykam z przyjaciółmi... W kółko dom - > Szkoła - > Praktyki... Kocham was i mam nadzieję, że jesteście jeszcze ze mną... Życzę wam miłego popołudnia❤️
PS. Jeszcze to nie koniec książki ❤️
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro