Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

CZY TO BABECZKI?!

Witam moi kochani, jak tam wam życie mija? Miejmy nadzieję, że wszystko w porządku i w szkole też!

Kochani, niektórzy z was oglądali mój twitcam. Całe szczęście mniej osób niż więcej, ale no, muszę przyznać, że było zabawnie, chociaż upokorzyłam się milion razy! Zdecydowanie muszę powiedzieć, że byliście słodcy i kochani, ale nie zawsze! (na przykład, kiedy wkurzaliście się, kiedy powiedziałam, że nie oglądam mlp haha)

Ogólnie to chciałam powiedzieć, że musimy to powtórzyć, ale zanim to zacznę omawiać, zróbmy małą listę tego co wczoraj robiliśmy. Podsumujmy wszystko, niech inni wiedzą co tracili haha

Tak w zasadzie przez całe dwie godziny gadałam wam swoje fantastyczne życie i ciągle zapominałam co mówiłam chwilkę wcześniej. Na szczęście jakoś to wszyscy znieśliście! Nie rozumiem jak, ale możliwe, że historia o tym co stało się po pocałunku na ognisku i inne filipowate rzeczy były całkiem udane.

Oczywiście nie mogłam nie zareklamować mojego ulubionego jedzenia, ponieważ wiecie ja to jestem jak ta panienka, której nikt nie lubi z polskiego youtube! ;);;)

Nie jestem pewna co robiłam przez większość czasu i o czym wam nawet opowiadałam, przysięgam. To jest jak jakaś czarna dziura. Po prostu mówiłam co mi przyszło na myśl, bez wcześniejszego przemyślenia sensu czy składu zdania.

A wtedy zaczęłam oglądać Snapchata. Snapy, które od was dostałam mnie powaliły na kolana. Ogólnie to wtedy zaczęło się piekło. Zastępy piekielne w waszych mózgach się uaktywniły i zaczęliście robić mi głupie zdjęcia. Tylko czekaliście aż zrobię głupią minę.

Tak więc jest to jednoznacznie geneza powstania snapa pod wdzięcznym tytułem "czy to babeczki?!". Nie będę was nawet wtajemniczać o co chodzi, bo to było dziwne i pozdrawiam Marysię!

Oh i najważniejsza część wieczoru, czyli sprawdzanie mojej poczty gmail. Oczywiście dostałam email z wydawnictwa i nie ogarnęłam, że to po prostu odpowiedź na pytanie i myślałam, że chodzi im o pracę, którą wysłałam. Tyle nadziei ew!

Poza tym to tyle, mam nadzieję, że osoby, które oglądały jednak nauczyły się na poniedziałek (czyli na dzisiaj), bo by było trochę nie fajnie, a ja krzyczałam, żebyście się uczyli!

No nic, pomyślałam też, że można by było zrobić takiego twitcama kolejny raz w weekend ten, ale wpadłam na pomysł, że może zrobimy sobie taką "dziką noc", podczas której będziemy czytać straszne historię czy po prostu głupie fanfiki, które znajdziemy na wattpadzie czy gdziekolwiek. Wiecie, możemy nawet się zebrać na skype i pogadać, ale jeśli wolicie to mogę zostać waszym prywatnym lektorem i mogę wam poczytać jakieś coś, robiąc przy okazji idealne wczuwanie się w sytuację, ponieważ ja mam bardzo świetną twarz, prawda? Moje emocje są tak widoczne, że każdy kto oglądał ostatnio może to zobaczyć. A szczególnie po babeczkach! haha

Dobra, koniec tego dobrego na dzisiaj moje babeczki!

Kocham was mocno, ściskam, piszcie do mnie i.... ĆWIERKAJCIE!

Ćwir, ćwir.

©smil3x


Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro