Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

섹션 50

Pierwszy kto zakręcił był Tae, no i wypadło na Chanyeola, bo jakby inaczej.

- Prawda czy wyzwanie? - zapytał Taehyung z chytrym uśmiechem. Coś mi się wydaje, że będą sobie dokuczać.

- Prawda, bo wyzwania się obawiam - powiedział Chaneyol, chcąc widzocznie stąd uciec. Nie dziwne, bo Tae ma serio czasem głupie pomysłu

- Po co ci były te zabawki? - zapytał Kim i poruszał dwuznacznie brawami. Nie mogłam się powstrzymać, więc zaczęłam się śmiać.

- Mogłem wziąć wyzwanie - szepnął Yeol - Dla dziewczyn, które tu sprowadzam, często zaczynam od gry wstępnej - chłopak się zawstydził i poszedł do kuchni po browary, a sam wypił już jednego, wziął butelkę i zakręcił, wypadło na Sehuna.

- No to co stary? Prawda czy wyzwanie? - zapytał Chanyeol i się uśmiechnął. Czyli cokolwiek wybierze będzie mocne

- Dawaj wyzwanie - powiedział Sehun popijając piwo. Można było się spodziewać.

- Idź na ulice nagi i spytaj jakieś dziewczyny czy ma kondomy - powiedział zadowolony z siebie Park. Gębą mi opadła.

- Okej - chłopak zaczął się rozbierać, ale Tae zasłonił mi oczy ręką - To pa - powiedział i poszedł, wrócił po pięciu minutach, a Tae znowu zasłonił mi oczy. Oh serio?

- Ubierz się - powiedział Tae do Sehuna i po chwili chłopak zdjął z moich oczu swoją rękę.

- Kręć - powiedziałam, a chłopak się posłuchał i zakręcił, wypadło na mnie - wyzwanie.

- Okej, to zaśpiewaj tą piosenkę co zawsze - powiedział na co niezadowolona jęknąłem. Kurwa.

- No chyba cię coś, przecież sam mówisz, że fałszuje, to po cholerę każesz mi śpiewać? - zapytałam patrząc na niego z pretensjami.

- Bo chce się pośmiać - uśmiechnął się Sehun, a ja pokazałam mu środkowy palec. Skurwiel

- Wypchaj się - warknęłam wywracając oczami. Tępa dzida.

- Ale masz zaśpiewać - upomniał się Chaneyol, mu także pokazałam ten piękny środkowy palec.

- To włącz piosenkę - wywróciłam oczami jak Sehun wziął pilota i włączył telewizor który był za mną, obróciłam się w stronę telewizora i wywróciłam znowu oczami gdy na ekranie pojawił się tekst Old Town Road. Więc zaczęłam mój fałsz, kiedy piosenka się skoczyła ja wstałam - Siema - i wyszłam z pokoju ruszając w stronę Baekhyuna pokoju. Nie lubię śpiewać, wkurwiłam się, dlatego właśnie wyszłam.

Perspektywa Taehyunga

- Siema - powiedziała dziewczyna i wyszła z pokoju. O co jej chodzi? Przecież ładnie zaśpiewała.

- Wy też słyszeliście jaki ona ma głos? - zapytałem patrząc w stronę drzwi za którymi zniknęła dziewczyna.

- Niezły co nie? - zapytał Sehun, a ja się zdziwiłem tak samo jak niektórzy stąd. Nie spodziewałem się tego.

- To czemu powiedziałeś, że fałszuje? - zapytał Jimin - A teraz mówisz ,że ma niezły głos.

- Lubię ją wpieniać, wtedy jest śmiesznie, czasem jej się zdarzało coś śpiewać, ale jak mnie albo kogoś innego przyłapała na podglądaniu, to od razu sobie szła z dala od tej osoby - zaśmiał się Sehun.

- Ej, to może jeśli Leerin umie ładnie śpiewać to Namjoon też umie - powiedziałem, a Namjoon wzruszył ramionami.

- To dawaj Nam, śpiewaj - powiedział Jungkook, a każdy się z nim zgodził.

- Okej - chłopak nabrał powietrza i zaczął śpiewać. Po niecałych pięciu sekundach zatkałem uszy.

- Stop! - powiedzieliśmy chórem słysząc jego fałsz. Boże moje uczy. Wszyscy zobaczyliśmy Leerin, która wbiegła do salonu, omal się nie wywracając.

- Co?! Gdzie kot? Co mu robicie? - zapytała patrząc na każdego. Wait what.

- Jaki kot? - zapytałem nie wiedząc o co jej chodzi. Jaki kot. Że co.

- Se leżę i słyszę jak jakiś kot się wydziera, kurde jakbyście mu skórę zdzierali - powiedziałam, a każdy zaczął się śmiać oprócz Namjoona i Leerin - Ej, ja serio mówię, gdzie ten kot?

- To nie był kot, tylko twój brat jak śpiewa - powiedział Luhan, a dziewczyna się zaśmiała.

- W ogóle macie jakieś podobieństwo? - zapytał Jimin - Bo ja serio zacznę myśleć, że Namjoon jest adoptowany.

- Czemu ja? - zapytał Lider z pretenasją.

- Nie wiem, tak po prostu - Jimin się zaśmiał, a Namjoon prychnął. Uwielbiam takie kabarety.

- Chyba tańczenie, oboje tańczymy okropnie - powiedziała dziewczyna, a wszyscy się zaśmiali.

- To prawda, Leerin nie umie tańczyć - powiedział Baekhyun śmiejąc się. Ale tak, Namjoon jest okropny, jeśli chodzi o taniec.

- Namjoon tak samo - powiedział Jin, na co RM spojrzał na niego mrużąc brwi.

- Ty Jin też nie umiesz tańczyć, więc się ucisz - powiedział Namjoon, a Jin go walnął w ramie.

- Chłopaki, kogo pokój mam przejąć? Bo chce mi się spać, więc kogo pokój mam brać? - zapytała moja dziewczyna

- Mamy jeden pokój dla ciebie, mieliśmy nadzieje, że wrócisz ale po tym jak mi powiedziałaś że ko... - Leerin nie dała dokończyć Baekhyunowi, bo rzuciła w niego butem

- Zamknij się, ugryź sie czasem w język - skarciła go dziewczyna - To ja idę do mojego pokoju - dziewczyna wyszła z salonu i poszła na górę

- To ja też idę spać - powiedziałem wstając, a każdy na mnie spojrzał - No co? - zapytałem, a każdy się uśmiechnął

- Tylko nie róbcie tego tu - powiedział Kai, na co wywróciłem oczami.

- Nie będziemy, spokojnie. Poza tym, ona by nie chciała, jest zbyt zmęczona - No i po chuj to powiedziałem.

- Skąd wiesz? - zapytał Jimin poruszając dwuznacznie brwiami. Kurwa.

- Udowodnię ci nawet. - powiedziałem - Leerin! Ruchamy się? - krzyknąłem, a każdy zaczął się chihrać pod nosem.

- Spierdalaj! Prędzej ci jaja odetne! - odkrzyknęła, a każdy wybuch śmiechem. Czyli mam przesrane.

- Udowodniłem, to ja już idę - powiedziałem i udałem się do pokoju gdzie była moja ukochana, szybciutko wziąłem prysznic i położyłem się obok Leerin obejmując ją wokół talii - dobranoc kochanie - szepnąłem jej na ucho.

- Dobranoc Tae - przymknąłem oczy i po chwili zasnąłem

⭐+💬= motywacja

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro